Strona główna Grupy pl.soc.uzaleznienia Administrativa -- tematyka grupy

Grupy

Szukaj w grupach

 

Administrativa -- tematyka grupy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 168


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2001-02-12 18:28:18

Temat: Re: Administrativa -- tematyka grupy
Od: Róża <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

emes wrote:

> a tak serio, to statystyki ośrodków odwykowych dużo mówią. z tego co pamiętam,
> rocznie jest kilkanaście/dziesiąt przypadków uzależnionych od marihuany. biorąc
> pod uwagę jej czwartą (po alkoholu kawie i tytoniu) pozycję na liście
> najpopularniejszych używek, to chyba nie jest tragicznie?

Biorąc pod uwagę, że na odwyk jest się u nas w kraju ciężko dostać nawet
ludziom uzależnionym od 'twardych' narkotyków, nie wiem, czy jest się z
czego cieszyć. Poza tym boom z trawą zaczął się stosunkowo niedawno,
jeszcze czas na ocenianie. BTW jakie statystyki?

ps. Więc jednak uzależnia w sposób wymagający leczenia? :->

--
*** R Ó Ż A ***
*** & | # % | @ * | @ $ | # ***
*** \|/ \|/ \|/ \|/ ***
****=*WBiA*=|===Paweł==|='Róża'==|=Różański=|=*WBiA*
=****

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2001-02-12 20:44:24

Temat: Re: Administrativa -- tematyka grupy
Od: e...@f...foto.ch.pwr.wroc.pl (emes) szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 12 Feb 2001 03:06:23 +0100, Róża <r...@p...onet.pl> wrote:

>Chciałbym zobaczyć linka do tego twardego faktu.
>Żeby nie okazało się, że np. w Holandii zaczęło używać 2 mln ludzi
>więcej, a w USA 6 mln. :->

nie wiem, jak się to zmieniało na przestrzeni lat, ale faktem jest że w usa
większy odsetek ludzi pali konopie, niż w holandii.

wygląda to tak:
USA: przynajmniej raz: 32,9% ostatni rok: 9% ostatni miesiąc: 5,1%
Holandia: przynajmniej raz: 15,6% ostatni rok: 4,5% ostatni miesiąc: 2,5%

źródło:
http://www.frw.uva.nl/cedro/stats/national.nlusa.htm
l
warto też porównać statystyki dla innych narkotyków.

i to jest właśnie wspaniała prohibicja. w usa nie wolno nawet posiadać _nasion_
konopi, nielegalne są też uprawy odmian włóknistych - ta roślina jest tam po
prostu wyklęta, a mimo to - pali tam więcej ludzi niż w holandii, gdzie jest to
praktycznie dozwolone. dodam jeszcze, że w usa większość ludzi w więzieniach
siedzi za narkotyki, a są przypadki nawet dożywotnich wyroków za marihuanę.
a polska, niestety, ze swoimi przepisami zbliża się do usa :(

--
emes
[ http://www.kanaba.prv.pl ]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2001-02-12 20:46:10

Temat: Re: Legalizacja narkotykow a walka z uzaleznieniami (Bylo: Administrativa -- tematyka grupy)
Od: e...@f...foto.ch.pwr.wroc.pl (emes) szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 12 Feb 2001 08:38:27 +0100, Michal Koziara <m...@p...pl> wrote:

>>>To bedzie prawdziwy raj dla dealerow, bo beda mogli swobodnie handlowac
>>>prochami, majac zawsze tanszy towar, niz ten pochodzacy z oficjalnego
>>>zrodla.
>>
>>Tak, jak mozna rowniez spotkac w ciemnych bramach podejrzanych dilerow
>>handlujacych papierosami, right? Wrong, try again.
>
>A kiedy to papierosy były zakazane?

a co to ma do rzeczy? myślisz, że to co raz było nielegalne, po wsze czasy
będzie przedmiotem handlu dilerów?

--
emes
[ http://www.kanaba.prv.pl ]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2001-02-12 22:15:23

Temat: Re: Administrativa -- tematyka grupy
Od: l...@i...nom.pl (Leszek Karlik) szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 11 Feb 2001 12:39:58 +0100, Róża <r...@p...onet.pl> disseminated
foul capitalist propaganda:

[...]
>> czyli za hodowanie kilku krzaczków konopi nadal groziłoby mi więzienie?
>> z jakiej racji?
>A z jakiej racji nie mogę sobie legalnie wyprodukować bimberku w domu?

Falszywa analogia (czyli chwyt erystyczny).

Zapytaj lepiej, czemu nie mozna w domu legalne robic wina.

Tylko ze mozna. Nie mozna destylowac. Roznica znaczaca. Chociaz i
tak od wina mozna zostac alkoholikiem, wiec wino jest gorsze od
marihuany.

>Wyobraź sobie, że w Polsce każdy może pędzić bimber czy produkować narkotyki.
>Co na to sąsiedzi?

Holandia, na przyklad, stala sie ofiara miedzynarodowego ostracyzmu. :->

Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik; YASL(TM); SNAFU TANJ TANSTAAFL; KDSM FM; /^\ lk
Do you want to join the Ancient Illuminated Seers of Bavaria? / (*) \
Put $ 3,125.00 in a cigar box and bury it in your backyard. / \
One of our *Underground* Agents will contact you shortly. /_____________\

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2001-02-12 22:15:29

Temat: Re: Legalizacja narkotykow a walka z uzaleznieniami (Bylo: Administrativa -- tematyka grupy)
Od: l...@i...nom.pl (Leszek Karlik) szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 12 Feb 2001 08:38:27 +0100, Michal Koziara <m...@p...pl>
disseminated foul capitalist propaganda:

[...]
>>Tak, jak mozna rowniez spotkac w ciemnych bramach podejrzanych dilerow
>>handlujacych papierosami, right? Wrong, try again.
>A kiedy to papierosy były zakazane?

a) Mowa byla o dilerach sprzedajacych legalne narkotyki w szkolach.
b) W szkolach ucza sie osoby nie majace 18 lat.
c) Odpowiedz na twoje pytanie wyciagnij sobie sam. To proste i logiczne
jak sie o tym pomysli w nawiazaniu do podanych powyzej 2 faktow.

>Michał "Michel" Koziara
Leslie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2001-02-13 14:36:28

Temat: Re: Oftopic - koszty
Od: "Manta" <x...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


> > O ile znam aktualne ceny, to w Warszawie cent kompotu
> > (raczej kiepskiego, IMO) kosztuje w detalu 8 pln, natomiast
> > gram staffu 30 pln (gram 'dilerski' tzn. od 0,5 do 0,8 grama
> > wagowego). Teoretcznie wychodzi na twoje, ale...
>
> Kiedy jeszcze znałem ceny, to w Sz-nie cent był po ok. 5 zł, a maria po
> 30-35 zł.

W Wawie wszystko drozsze, niestety. W Lodzi np. kompot byl
kiedys po 6 zl i o wiele, wiele lepszy niz w Wawie. Jak jest teraz,
nie wiem.


[...]
> > bardziej zaawansowany (uzalezniony) uzytkownik potrzebuje
> > 5-10 centow dziennie (gornej granicy w zasadzie nie ma, ile
> > zniesiesz).
>
> Oczywiście.
>
> > A gram staffu mozna palic i pare miesiecy
> > - mi zwykle starcza mi na 2-3 miesiace normalnego uzycia.
>
> Znam ludzi, którzy zużywają (-li?) po 0,5 i więcej dziennie.
> Teoretycznie kompot też można sobie strzelać raz na miesiąc...

Teoretycznie. Co do MJ, to znam takich, co pala po gramie i wiecej
dziennie, ale oni na ogol hoduja sami. Zreszta de facto opaty
sa drozsze - malo kto zaczyna od kompotu, wiekszosc od browna.
Dzialka kosztuje 50 zl, poczatkujacemu starczy na 3-4 razy, stary
browniarz wypali kilka dziennie. Wiec nawet i 100-200 pln dziennie,
tzn. 3000 - 6000 pln miesiecznie. Niezle, nie?


> > Natomiast opiatowcy maja 'koszty stale' rzedu 40-80 pln dziennie,
> > co miesiecznie daje od 1200 do 2400 zl na same narkotyki.
>
> Biorąc pod uwagę, że często marychę palą - za przeproszeniem - gówniarze
> po 14-15 lat, bez stałego źródła dochodu, a kompociarze żebrzą na
> ulicach (dla nich nie ma innych rzeczy), to śmiem twierdzić, że problemy
> z gotówką są w obu grupach porównywalne.

Nie sadze. Po pierwsze, trawy mozna po prostu nie palic - i nie masz
zadnych fizycznych objawow abstynencyjnych, najwyzej wkurwa
pt. 'chcialbym zapalic, ale nie mam co' (hardcorowo psychicznie
uzaleznionych od Mj jest b. malo). Natomiast jesli jestes uzaleznionym
fizycznie opiatowcem, to nie ma przebacz - MUSISZ miec dziale, inaczej
strasznie bola wszytkie gnaty i miesnie, zaladek, glowa, masz katar,
sraczke, rzygasz itp. itd. Bardzo ciezko to zniesc i na ogol glod
narkotyczny
jest bardzo silna motywacja do dzialania. Po drugie, uzaleznienie psychiczne
- po maratonie z MJ mozesz ktoregos dnia powiedziec 'eeee, nudzi
mnie to i zamula, przestaje/zmniejszam dawki/czestotliwosc'
- raczej nie powiesz nic takiego pannie H., bo za bardzo ja lubisz.

A kompociarze nie tylko zebrza - glownie kradna, produkuja, handluja
i kombinuja. Sa tez i tacy, co maja normalna prace - niewielu, ale sa.


> > Gdybym palil dosc intensywnie - codziennie 1/3 grama,
> > to kosztuje mnie to 300 pln (450 pln prz 1/2 grama dziennie).
> > Jest roznica?
>
> Niby tak, ale przy takim używaniu to już nie ma znaczenia. Jakie źródło
> utrzymania może mieć człowiek, który jest non-stop najarany? Powinien
> wylecieć z pracy (podobnie jak czowiek, który jest non-stop pijany).

He, he... Zebys sie nie zdziwil - co najmniej dwoch moich znajomych
jara prawie non-stop, w pracy tez... i jakos zyja i pracuja. Ba, jeden
ma nawet kierownicze stanowisko i niezle zarabia! Ciezko uwierzyc,
ale to prawda. MJ znacznie mniej utrudnia funkcjonowanie spoleczne.




> > Nb. sprobuj palic przez miesiac gram dziennie - naprawde
> > nie bedzie ci sie chcialo...
>
> A to już jest ewidentne łamanie prawa poprzez zachęcanie do używania
> narkotyków. ;-)
> Ale dzięki, nie skorzystam, widziałem palących dużo. Inny świat.

Eeee... zle mnie zrozumiales... szlo o to, ze po takim maratonie
raczej masz dosyc. No, przynajmniej ja bym mial. A sprobuj
tak przez miesic popalic browna... tfu, tfu, znow propaganda. No,
wiesz o co chodzi...


m.
_____
...na
wet
nie
miau
czy...



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2001-02-13 14:39:48

Temat: Re: Administrativa -- tematyka grupy
Od: "Manta" <x...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


> > a tak serio, to statystyki ośrodków odwykowych dużo mówią. z tego co
pamiętam,
> > rocznie jest kilkanaście/dziesiąt przypadków uzależnionych od marihuany.
biorąc
> > pod uwagę jej czwartą (po alkoholu kawie i tytoniu) pozycję na liście
> > najpopularniejszych używek, to chyba nie jest tragicznie?
>
> Biorąc pod uwagę, że na odwyk jest się u nas w kraju ciężko dostać nawet
> ludziom uzależnionym od 'twardych' narkotyków, nie wiem, czy jest się z
> czego cieszyć. Poza tym boom z trawą zaczął się stosunkowo niedawno,
> jeszcze czas na ocenianie. BTW jakie statystyki?

Niedawno!? Kolega raczy zartowac...
Do dobrze, powiedzmy - ale na Zachodzie cwicza to od lat. I gdzie
te stada marihuanistow, wypelniajacych odwyki i szpitale.


> ps. Więc jednak uzależnia w sposób wymagający leczenia? :->

Tak. Podobnie jak niektorych jedzenie (bulimia), TV, hazard czy
zakupy. Nie wiem, jak jest, ale byc moze to akurat bardziej zalezy
od czlowieka (a raczej wkretow w jego osobowosci) niz od wlasnosci
samej rosliny. Szkoda, ze nie ma jakiegos oficjalnego 'indeksu Perla'
dla substancji uzaleniajacych...


m.
_____
...na
wet
nie
miau
czy...



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2001-02-13 17:19:01

Temat: Re: Legalizacja narkotykow a walka z uzaleznieniami (Bylo: Administrativa -- tematyka grupy)
Od: Michal Koziara <m...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

l...@i...nom.pl (Leszek Karlik) napisał(a):
>[...]
>>>Tak, jak mozna rowniez spotkac w ciemnych bramach podejrzanych dilerow
>>>handlujacych papierosami, right? Wrong, try again.
>>A kiedy to papierosy były zakazane?
>
>a) Mowa byla o dilerach sprzedajacych legalne narkotyki w szkolach.
>b) W szkolach ucza sie osoby nie majace 18 lat.
>c) Odpowiedz na twoje pytanie wyciagnij sobie sam. To proste i logiczne
> jak sie o tym pomysli w nawiazaniu do podanych powyzej 2 faktow.

Z Twoich faktów wynika jedynie, że obecnie dzieciak ze szkoły za żadne
skarby nie może kupić fajek w legalnym punkcie sprzedaży. A wiara, że
legalizacja narkotyków spowoduje, iż dilerzy dobrowolnie zrezygnują z
osiąganych obecnie zysków świadczy MSZ o naiwności.
Nadal nie widzę w jaki sposób legalizacja miałaby pomóc w walce z
uzależnieniami - i nie podawaj mi, proszę, przykładu Holandii, bo akurat w
tym kraju zarówno poszanowanie prawa, jak i skuteczność działań policji
jest zdecydowanie wyższa niż w USA, nie mówiąc już o Polsce.

>Leslie

Michel

--
Michał "Michel" Koziara
ICQ UIN 42832862
Tento post byl odeslan z pocitace a preto neobsahuje original podpisu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2001-02-13 17:20:39

Temat: Re: Legalizacja narkotykow a walka z uzaleznieniami (Bylo: Administrativa -- tematyka grupy)
Od: Michal Koziara <m...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

e...@f...foto.ch.pwr.wroc.pl (emes) napisał(a):
>>>>To bedzie prawdziwy raj dla dealerow, bo beda mogli swobodnie handlowac
>>>>prochami, majac zawsze tanszy towar, niz ten pochodzacy z oficjalnego
>>>>zrodla.
>>>
>>>Tak, jak mozna rowniez spotkac w ciemnych bramach podejrzanych dilerow
>>>handlujacych papierosami, right? Wrong, try again.
>>
>>A kiedy to papierosy były zakazane?
>
>a co to ma do rzeczy? myślisz, że to co raz było nielegalne, po wsze czasy
>będzie przedmiotem handlu dilerów?

Wystarczy, że przez 10 lat będzie. Nie lepiej zwalczać dilerów bez
legalizacji? Po co sobie utrudniać życie?

Michel

--
Michał "Michel" Koziara
ICQ UIN 42832862
Tento post byl odeslan z pocitace a preto neobsahuje original podpisu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2001-02-14 01:19:31

Temat: Re: Oftopic - koszty
Od: Róża <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Manta wrote:

> A kompociarze nie tylko zebrza - glownie kradna, produkuja, handluja
> i kombinuja. Sa tez i tacy, co maja normalna prace - niewielu, ale sa.

Produkcja, _handel_, _kombinowanie_ - to samo znajomi palacze MJ (o
kradzieżach nie słyszałem, ale nie interesowaem się zbytnio tym
tematem).

--
*** R Ó Ż A ***
*** & | # % | @ * | @ $ | # ***
*** \|/ \|/ \|/ \|/ ***
****=*WBiA*=|===Paweł==|='Róża'==|=Różański=|=*WBiA*
=****

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 17


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

uzależnienie
dziewczyna ? parszywe zycie ? marzenia ?
ksiazki o LSD
Czy herbata to narkotyk?
czy to prawda ze

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Psycho - farmacja
Nałogi ...
Wszyscy zdrowi?
alkoholizm, gdzie znalezc pomoc na G.Slasku
Mityng DDA/DDD

zobacz wszyskie »