Data: 2002-07-04 13:23:13
Temat: Re: Ogród zagrożeniem dla środowiska?
Od: "Michal Misiurewicz" <n...@n...nospam>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Marek Leda" <l...@N...poczta.gazeta.pl> wrote in message
news:ag18lg$j8f$1@news.gazeta.pl...
> > .... a Meksykanie zaleja Stany Zjednoczone. Typowy objaw ksenofobii.
> > Tutaj (w USA) walka z "invasive aliens" jest bardzo modna, no bo walka
> > z imigracja ludzka jest politycznie niepoprawna, wiec trzeba sobie znalezc
> > temat zastepczy.
>
> Wow! Mocno powiedziane! Pytanie o rosliny uciekajace z ogrodu jest objawem
> (i to typowym) ksenofobii?
Nie, pytanie nie jest, jedynie przekonanie, ze trzeba z nimi walczyc.
Opinie swa opieram na tym, ze chodzi jedynie o "obce" rosliny.
Roslina swojska (nie jest jasne zreszta, jakie do nich zaliczyc, to znaczy
po jakim czasie wystepowania na danym terenie przestaje byc obca),
chocby tak samo inwazyjna, jest dobra, a analogiczna obca zla.
> > Jesli akacja (zwana uczenie robinia)
> > ma wyprzec perz, to nie mam nic przeciwko temu. Akacja tez natura.
>
> A ja jestem przeciw. Mamy zupelnie rozne wizje "natury"
Widac mamy. Przez pierwsze 40 lat swojego zycia mieskalem w mieszkaniu,
gdzie pod oknem na ulicy rosla akacja. Byl to niewatpliwie najbardziej
naturalny kawalek natury w tym miejscu.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
(this is my real address - to jest moj prawdziwy adres)
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
|