Data: 2011-06-16 05:48:05
Temat: Re: Oj Pole...
Od: Lebowski <lebowski@*****.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-06-16 07:36, Lebowski pisze:
> W dniu 2011-06-16 00:12, Paulinka pisze:
>> Lebowski pisze:
>>> W dniu 2011-06-15 23:14, Paulinka pisze:
>>>
>>>> Ku.wa czemu ja się w realu otaczam ludźmi zadowolonymi z życia?
>>>> Myślisz,
>>>> że mam tyle szczęścia? Może dostrzegam też inne rzeczy niż kolor
>>>> ścian i
>>>> inne duperele, które mi po prostu mogą nie pasować?
>>>
>>> Imo pewnie otaczasz sie takimi samymi z PZU (Pierdolniety Zawsze
>>> Usmiechniety) jak ty.
>>> Pewnie tez nigdy nie zdasz sobie z tego sprawy, ale zycie jest jak
>>> partia szachow, kazdy ruch moze przesadzic o przegranej.
>>> Ty swoje juz przegralas, tylko jeszcze o tym nie wiesz.
>>> I bynajmniej nie bedzie to ambitna, ani dluga gra.
>>
>> Wiesz co? Mam np Ciebie, żeby sobie dobrze robić. Im bardziej Lebowski
>> mi udowadnia, że jestem jego złym schematem w wyścigu szczurków, tym
>> lepiej i bardziej się czuję się wygrana.
>> Masz coś czym możesz się pochwalić i nie są to meble i dom? LOL?
>
> Jestes po prostu idiotka.
> Nie zabiegalem o nic materialnego, co w zyciu osiagnalem.
> To poniekad przyszlo samo, jako efekt jakosci mojego zycia, podobnie jak
> dzieci twojego, bo chyba tylko tego jak dotad sie dorobilas i to
> bynajmniej nie glowa.
> Owszem, twoja glupota i bezmyslnosc ochronia ciebie przez jakis czas
> przed swiadomoscia tego, co do ciebie sie zbliza, ale nie przed
> swiadomoscia konsekwencji, gdy do ciebie przyjdzie.
PS moze cie to zaskoczy, ale nigdy nie kupilem zadnego mieszkania ani
samochodu. Zdziwlem sie nawet troche i to niejednokrotnie, ze mamy na to
pieniadze, jak moja pelagia kolejno je kupowala, poniewaz jak kiedys
przegladalem rozliczenie konta, to dosc sporo szlo nam na zycie.
W zasadzie to od lat nie interesowalem sie ile mamy pieniedzy, bo choc
nigdy sie za nimi nie uganialem to dzieki temu kim jestem mam pewnosc,
ze nigdy tez nie bede sie o nie martwil.
|