Data: 2011-02-14 10:00:36
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynki
Od: Aicha <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-02-14 10:51, Chiron pisze:
>> Nie diagnozuję. Napisałem tylko, że nie zachowujecie się asertywnie.
>> Przecież asertywne zachowania wykluczają takie sytuacje, ne spa? Chodzi
>> o naukę właśnie- naukę asertywnych zachowań. No ale ok- jak uważasz to
>> za diagnozę- to się zamykam.
>
> Ale jakie sytuacje??? Napisz, proszę, bo nie rozumiem.
> ====================================================
===============
>
> NIE. Przepraszam, ale nie. przecież jest nieskończenie wiele innych
> tematów, tak?
Mnie inne nie interesują. Chodzi Ci o to, że pozwalam facetowi ot tak,
przychodzić? Muszę, bo ma zapisane w wyroku rozwodowym zabieranie (!!!)
na 2 weekendy w miesiącu (!), jedne święta (!!), połowę wakacji (!!!). I
następnym razem, jak go nie wpuszczę, przyjdzie z policją. A wzywając go
do szpitala liczyłam, prawdę mówiąc, na to, że ruszy go sumienie (wtedy
akurat pracował). Ale się przeliczyłam, nie ruszyło i się zwolnił. Coś
jeszcze na temat mojej asertywności?
--
Pozdrawiam - Aicha
http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
|