Data: 2011-02-15 15:20:11
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynki
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
OK, tylko zastanów się w jakim stopniu na twój obecny pogląd
na ten temat miał wpływ czynnik "braku ojca".
To jedno.
A drugie: czy twój pozytywny odbiór spotkania z ojcem klasy
"ach" korespondował bardziej z jego "ach", czy raczej "echhh".
Bo gdyby to pierwsze, to wierz mi, że raczej nie byłoby takiej siły,
która mogłaby go powstrzymać przed częstszymi spotkaniami,
ale jeśli to drugie, to wtedy raczej odwrotnie.
Niewykluczone zatem, że to drugie miało znaczny wpływ na jego
rzadkie kontakty z córką (tobą).
Smutne, ale prawdziwe, w moim przeświadczeniu.
--
CB
Użytkownik "performerka" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:d3029004-4ff2-4b17-b761-5bba1430478d@i14g2000yq
e.googlegroups.com...
Ja, jestem bardzo podobna do matki pod wieloma wzgledami, ale
spuścizna genetyczna
nie musi miec az takiego przełożenia na sposobie postrzegania danej
sprawy\problemu jak
ona to widzialy(baby), lub jak by sobie tego zyczyła(y).
|