Data: 2006-01-12 16:35:51
Temat: Re: Oklapniete wlosy na drugi dzien jak ratowac?
Od: Boska <b...@n...ma.takiego.numeru.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 12 Jan 2006 16:59:09 +0100, x wrote:
> ja niestety mam identyczny problem, a włosy mam prawie do pasa, więc
> codzienne mycie zabierałoby mi pół życia (zawsze po myciu mam strasznie
> splątane, więc samo czesanie to dobre pół godziny, a gdzie jeszcze czas na
> odżywki, pianki). Niestety, z niechęcią godzę się na zły stan włosów na
> drugi dzień, choć kombinuję jak tu ułatwić sobie życie i chyba skorzystam z
> trwałej podnoszącej włosy, jak ktoś tu mądrze napisał.
>
> Pozdrawiam,
> x
a moze po prostu skroc troche wlosy, jesli wazniejsza jest dla ciebie
wygoda i zdrowie wlosow niz dlugosc w centrymetrach :>
ja wiem ze DGCC ale moim zdaniem wlosy siegajace duzo ponizej zeber sa
mniej estetyczne od tych ... no... innych, no i placza sie niemilosiernie.
pewnie uderzam grzywka o kant kuli, ale irytuja mnie dziewuszki (nie mowie
o tobie, tak sobie generalnie przymarudzam), ktore maja te wlochy do tylka
i szoruja nimi wszystkie lawki i okolice, szczegolnie jesli widac (no a
trudno zeby nie bylo widac efektow szorowania) w dolnych partiach wlosow.
ale jesli ktos sobie zyczy miec takie trofeum troszke z wlosow, to niech
znosi niewygody, tudziez kaze innym znosic ich nieestetycznosc.
again, nie pije tu do ciebie, x, przymarudzam. jestem stara, gruba i
brzydka i se moge :}}}
--
Boska
Garfield: I'm tired of just lying here. Carry me someplace else
|