Data: 2006-01-14 13:25:59
Temat: Re: Oklapniete wlosy na drugi dzien jak ratowac?
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego pięknego dnia, a był(a) to piątek, 13 stycznia 2006 09:53 użytkownik
Sowa, sącząc kawkę, wyklepał:
> Za to moja kuzynka ma włosy, w porywach do.... kolan.
> Najkrótsze jakie u niej wdziałam to do pasa.
> Ma najdłuższe, najgrubsze, jedne z najgęstszych jakie widziałam, idealnie
> proste i wygląda oszałamiająco.
> Nigdy nie widziałam żeby miała je tłuste, porozdwajane, czy cos takiego.
> No i naocznie mogłam się parę razy przekonać jakim wabikiem jest taki
> warkocz.
Znam dziewczynę, która zeplecione w warkocz włosy miała ciut ponad kolana!
Coś pięknego :)
Tylko że klucz do sukcesu jest taki jak w przypadku Twojej kuzynki: włosy
grube, piękne, zadbane, zdrowiuteńkie, nieporozdwajane, czyste.
Wiem, że dziewczyna myła je w warkoczu (nie rozplatała na czas mycia) - w
sumie przy tej długości chyba jedyne wyjście. I nie miała problemu z
przetłuszczaniem się włosów - myła chyba raz na tydzień. I nie farbowała.
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
|