Data: 2002-11-12 10:19:48
Temat: Re: Opiekun inwalidy
Od: Scalamanca <s...@N...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Maciej Jakubowski pisze w news:3528.81.21.194.35.1037092923.squirrel@www.bci.p
l
> Wlasciciel.
> Jesli sa jakies odgorne ustawy - to taki regulamin musi byc
> zgodny z tymi ustawami
Właśnie to mnie interesuje. Bo gdyby sam właściciel układał
przepisy, to byłaby paranoja! Nietrudno sobie wyobrazić, co
mógłby sobie wymyślić..
> To nawet nie chodzi o opiekuna - tylko o wiedze na temat np
> tego, jak siasc/posadzic na wozku by pomoc a nie zaszkodzic.
Ale tego nie da się zawrzeć w żadnym podręczniku, bo każda ON ma
swoje potrzeby, inne od reszty. Nie da się tego raz na zawsze
nauczyć. I nie zawsze jest czas i możliwości, żeby tę wiedzę
naprędce przekazać pomagającemu.
Inna sprawa, że czasami, jak ktoś sobie ubzdura, że "musi pomóc",
nie dociera do niego zupełnie to, co się do niego mówi, uważa, że
wie lepiej. Wiesz, bardzo często rezygnuję z jakiegoś wyjścia
właśnie dlatego, żeby czegoś takiego uniknąć (jeśli mam jechać
bez opiekuna). Inna sprawa, że bez opiekuna raczej daleko nie
zajadę.
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|