Data: 2006-03-25 20:38:23
Temat: Re: Opowiesc o Adamie i Ewie.
Od: "LeoTar" <l...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "vonBraun" <interfere@O~wywal~2.pl> napisał w wiadomości
news:e01onp$2v7i$1@news2.ipartners.pl...
> Skąd "defaultowy" brak poczucia własnej wartości
> u kobiety?
Nigdy nie stała się równa, emocjonalnie, własnej matce. Po prostu jej nie
miała i nie miała szans na odebranie pierwszego doświadczenia - w
szczególności seksualnego - z rąk własnej matki i ojca. Dlatego dafault-owo
nie mogła mieć wiedzy o tym co czyniła z Adamem i co powinna przekazać
własnej córce.
Analogicznie jest z Adamem.
To, ze zdominowała Adama seksualnie wynika z różnicy psychofizjologii seksu
kobiety i mężzyzny: mężczyzna nie musi być aktywną (nie musi mieć wzwodu
członka) by uprawiać seks. adam musi być aktywny by współżyć z Ewą. To daje
Ewie przewagę iu możliwość manipulowania Adamem przy pomocy seksu. Jezeli
zechce może go (Adama) pobudzić albo też poniżając uniemożliwić mu
współżycie, i zwalić na niego winę za niepowodzeniue w uprawianiu seksu.
> Nie wyjaśniłeś tego explicite a chyba na tym "stoi"
> cała koncepcja /tak sądzę po wstępnym przeczytaniu
> - może mi się zmieni/.
Cała koncepcja stoi na tym, że nieświadoma Ewa handlując seksem stała się
prostytutką a - według mnie - takie podejście do seksu prowadzi do niechęci
do współżycia i do tego, który współżyć z Ewą chce, czyli do Adama. A
wszystko jest pokłosiem niewiedzy wynikajacej z nieświadomości tego jak być
powinno. Jak powiino odbywać się wychowanie seksualne dzieci. Wedlug mnie
jedyną instytucją do tego powołaną jest rodzina złożona z kobiety i
mężczyzny.
Dlatego też jestem przeciwnikiem małżeństw homoseksualnych chcących
adoptować na wychowanie dzieci.
LeoTar
> pozdrawiam
> vonBraun
|