Data: 2006-03-26 19:24:30
Temat: Re: Opowiesc o Adamie i Ewie.
Od: "Jesus" <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
LeoTar napisal(a):
> Byt nie ginie, co najwyzej zmienia forme. Ale kolejna inkarnacj ma juz
> doswiadczenie swoich pooprzedników zakumulowane w zbiorowej
> nieswiadomosci (podswiadomosci)
To jest ponoc tak ze suma wplywajacych bytów do ciala jest
równa
sumie bytów wyplywajacych.
> w drodze do samoswiadomosci. Walcza, gdyz brakuje im poczucia wlasnej
> wartosci i chca cos zdobyc aby sobie wynagrodzic samoponizanie sie. Jezeli
> czujesz sie gorszy od kogos innego to znaczy, ze jeszcze cierpisz z powodu
> nieswiadomosci.
Ja tak wlasnie podobnie to widze ale jednak inaczej. To znaczy
jest na górze taki koles który przeprowadza symulacje.
Stworzyl srodowisko i zamieszal by generowalo sie zycie.
Ma tam na wielkim wyswietlaczu taki pasek postepu podajacy
mu procent ewolucji bytu od groszku przez malpe do nerwusis-chytrusus
czyli koncowej ewolucji bytu super nad nad takiego produktu
koncowego,
który jak karaluch przetrwa atomowa wojne i
spelnia wszystkie wymogi ISO i wogóle.
> tylko mojego lustrzanego odbicia, które musialem poznac. Wszystko wskutek
> przemocy od której wreszcie sie uwolnilem.
Kobieta+niskie samopoczucie = katastrofa
Jak mówisz traktuj blizniego jak siebie samego, a taka kobieta
traktuje siebie
jak szmate - chyba nie musze Tobie mówic jak traktuje innych
jak zakonnica to katastrofa ale jak kobieta ma duzy temperament to bez
seksu sobie nie poradzi wiec taki szantaz by nie wchodzilby w gre.
>
> LeoTar
|