Data: 2006-03-27 18:09:25
Temat: Re: Opowiesc o Adamie i Ewie.
Od: vonBraun <interfere@o~wywal~2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
LeoTar wrote
news://news.tpi.pl:119/e06rpm$r9$1@atlantis.news.tpi
.pl
Żałuję, że po prostu nie wyrabiam się czasowo aby nawiązać
do wszystkich możliwych wątków, które wydają mi się
niezakończone w tej krótkiej wymianie postów /wady wrodzone
i rola stanu emocjonalnego kobiety, możliwości i
ograniczenia w pomocy dzieciom z zespołem Downa, poczucie
niższości i kompleksy jako najważniejszy motywator ludzkiego
działania/ - ale pewnie będzie jeszcze okazja. Jedno nie
daje mi spokoju:
> Po kilku latach nawiązałem już kontakt z młodszym synem.
> Kontaktu nie byłoby gdyby nie zgodziła się na to jego
> matka. A zgodziła się na to gdyż dostrzegła, że mam rację.
> I mój powrót na łono rodziny jest całkiem bliski ponieważ
> kobieta zrozumiała swój błąd. I to jest dla mnie najlepszy
> dowód na to, że mam rację. Ponieważ kobieta musi wyzwolić
> wszystko od kłamstwa więc zajmie to chwilkę, ale ona już
> uznała że mam rację. Do niczego jej nie zmuszałem poza
> jednym: do samodzielnego myślenia a nie do odwoływania się
> do praw ustanowionych przez nieświadomych ludzi.
Otóż to właśnie wydaje mi się niemal niemożliwe!
Chodzi mi tu o zrozumienie Twoich racji u byłej żony of korz.
Wydaje mi się, że to co piszesz
powinno ją odrzucać na dzień dobry.
Przecież i dzisiaj trochę osób reaguje "autoimmunologicznie"
na to co piszesz (choć IMHO zadziwiająco
mało - czyżby coś się zmieniło?).
>> [...] wyjaśnienie odwołujące się do psychologii
>> ewolucyjnej[...]
> Nie znam się na tym, ale chętnie dowiem się coś nowego ;)
Jeśli piszesz to zdanie serio mimo ";)" w tym miejscu to zareklamuję:
Buss David M. "Psychologia ewolucyjna" wydało GWP - bardzo
byłbym ciekaw Twoich komantarzy do tej lektury, gdybyś
kiedyś znalazł na to czas.
pozdrawiam
vonBraun
|