Data: 2006-03-29 13:42:00
Temat: Re: Opowiesc o Adamie i Ewie.
Od: "Justyna N" <c...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "LeoTar" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e0d11l$oq5$6@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Justyna N" <c...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:44294a8c$3@news.home.net.pl...
>>>
>> Zmiana informacji gnetycznej może nastąpić przy podziale. Później mogą
>> nastąpić mutacje spowodowane czynnikami zewnętrznymi (m.in. wszelkie
>> substancje rakotwórcze).
>
> Zgadzam się z tym, że błędu pojawiają się właśnie przy pierwszych
> podzialach.
> Później intensywność zatruwania płodu jest coraz mniejssza bo płód jest
> większy i "gęstość" toksyn musi być mniejsza. Ale co już się zaczęło to
> się już
> nie odstanie.
>
Błędy jak już pisałam pojawiają się również przy podziałach w organiźmie
mężczyzny.
Jak, więc wytłumaczysz dzieci z zespołem Downa(i innymi schorzeniami), które
rodzą się w kochających, harmonijnych rodzinach, gdzie kobiety są
partnerkami, otoczonymi opieką przez całą ciążę? Piszesz o patologiach. To
mężczyźni tworzą większość patologii.
>> Nie potrafię poprostu przejść obojętnie obok takich idiotyzmów jakie tu
>> serwujesz i nie ma to nic wspólnego z moim poczuciem własnej warości.
>> Gdybym chciała się wywyższać to bym walneła taki referat, że byś się
>> zastanawiał czy to aby napewno polski.
>
> Naukowa nowomowa. Jeżeli czegoś się nie da wyjaśnić to tworzysz nowe
> pojęcie
> i pozornie sprawa jest załatwiona. Ale tylko pozornie, bo pojawiają się
> nagle
> nowe problemy i nierozwiązane zagadki i powstaje następne nowe pojęcie,
> które
> znowu do końca niczego nie objaśnia. I tak dalej, byle do przodu, byle być
> przed
> kimś. A o Prawdę niech się martwią ci, ktorzy nic nie rozumieja.
>
Jeżeli czegoś nie rozumiesz to jest Twój problem, Twój brak wiedzy, Twoje
niedoinformowanie/niedouczenie. Więc jeśli nie wiesz o czym piszę to bądź
łaskaw się chociaż nie kłócić.
Jeżeli ktoś nie radzi sobie z własnym życiem to dorabia teorie, która
utwierdza go w przekonaniu, żeto nie jego wina.
>> Proponuję Ci eksperyment kup parkę królików. Zaczną się bardzo szybko
>> rozmnażać. Zapewnij im idealne warunki bytowe (ciepło, sucho, dobre
>> pożywienie-króliki nie są zbyt wymagające). Pozwól im się krzyżować nie
>> zmieniając puli genetycznej (nie dokupując nowych królików), a potem
>> powiedz mi w którym pokoleniu wystąpią pierwsze białe króliki. Jeżeli
>> chcesz skrócić eksperyment to możesz z każdego miotu zostawiać tylko
>> parkę rodzeństwa.
>
> Tak jak my króliki są jedną z emanacji Bytu, i tak jak my są nieświadome
> swego
> początku.
Czytałeś Biblię? Ja swój początek znam. Mam świadomość swojego miejsca,
przyczyny i celu.
Ty dorabiasz sobie teorie, która w danym momencie Tobie pasuje.
I tak samo istnieje wśród nich przemoc, która napędza zmiany. I
> tak jak
> wśrod ludzi zbyt bliskie pokrewieństwo wyciska z manipulacji wszystkie
> negatywy.
> Czy wiesz coś na temat seksualnych zwyczajów królików? Odwołujesz się
> wyłacznie do króliczej materii pozbawiając królika duszy.
>
Najwyraźniej więcej niż Ty.
Ja królika duszy nie pozbawiam. Zgodnie z przekazem bibilijnym nigdy jej nie
posiadał.
>> Ja Ci tylko zwracam uwagę, że tworzysz niewiarygodne teorie, z którymi
>> każdy kto choć trochę miał do czynienia z biologią odrazu je obali.
>
> Bo każdy wykszatałcony to lepszy oszust. A moja teoria jest niewygodna dla
> wszystkich tych, którzy zbudowali sobie ołtarzyki z... nowych pojęć, które
> to
> ołtarzyki służą im do poprawy własnegom wizerunku. Dowiedź mi, że nie mam
> racji.
Twoja teoria jest poprostu bzurna. I nie umiesz jej poprzeć. Odwołujesz się
do genetyki-wytykam Ci błędy w rozumowaniu, więc stwierdzasz, że to bzdura i
zarzucasz mi stosowanie "nowomowy" zamiast prostych określeń.
Odwołujesz się do Biblii-znowu znajduję błędy. Ciekawe co teraz napiszesz?
Twoja teoria nie ma poprostu racjonalnego poparcia. Opracowałeś ją do
konkretnego przypadku Twojej byłej żony, a teraz próbujesz ją przepchnąć na
ogół ludzkości. I chyba nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo się
mylisz.
Zdecyduj się najpierw na czym opierasz swoje wywody, a dopiero potem z nimi
wróć.
--
c...@p...pl
"Never look back cause is hurt- my heart
is so cold. I feel the frost-never look back.
I feel the darkness on my shoulder.
The frost is in my heart"
|