Data: 2002-02-20 19:10:22
Temat: Re: Optymalni (długie]
Od: "^ToM^" <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Jeden problem, ze nie jestem sportowcem i nie trenuje
> regularnie. Moj test bylby niewymierny bo jego wynik
> zbyt zalezy od aktualnej formy.
> Poniewaz jednaj juz nie raz sie wykatowalem na rowerku
> to bede w stanie ocenic swoj organizm czy rzeczywiscie
> otworzyly sie w nim nowe szlaki. Moge Cie jedynie
> zapewnic, ze nie bede klamal, jezeli da sie uzywac
> tluszcz tak jak to twierdzi teoria optymalna to uwazam,
> ze jest to niezwykle wygodne a dla zawodnika wrecz
> eureka. Niestety stan mojej wiedzy na dzien dzisiejszy
> kaze mi w to watpic.
Twojej byc moze. Stan mojej mi na to nie pozwala.
> Poza tym nadal zostaje bez odpowiedzi moje pytanie
> o tluszcze wielonienasycone - czemu Leszek, ToM
> twerdza ze sa zle - konkrety
Toz tlumacze poraz enty ze tluszcze nasycone sa bardzo dobrze nabite wodorem
a tluszcze nienasycone nie. Stad automatycznie wynika lepszosc tych
pierwszych jako zrodla energii. Weglowodor ten jest lepszy gdy na jeden atom
wegla przypada mozliwie duzo atomow wodoru jak to sie dzieje w tluszczach
nasyconych. Tluszcze nienasycone wymagaja rozbudowy szlakow met. co
dodatkowo mobilizuje czesc ich energii. Procz tego organizm ludzki nie jest
ich w stanie fizycznie do konca palic, stad powstaje duzo odpadow
poweglowodorowych mocno zanieczyszczajacych org.
To sa zasadnicze powody, dla ktorych nalezy je ograniczac.
tom
>
> salut
> Chaciur
>
>
>
>
|