Data: 2002-11-01 15:25:44
Temat: Re: Organizacja Primum Non Nocere
Od: "Ender" <e...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Adam <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aps6hd$1b5o$...@a...solutions.net.pl...
>
>
> poza tym, wracajac do tematu - pomysl rzecznika pacjentow i owszem bardzo
> sluszny byle nie byl utrzymywany z MOICH podatkow - uwazam ze urzednikow
> mamy juz wystarczajaco duzo i bez tego rzecznika. jak juz ktos kiedys
> wspomnial, od bledow lekarskich jest prokurator i sąd, sam rzecznik nic
nie
> pomoze. moze najwyzej podtrzymac na duchu i skierowac do odpowiedniego
> adwokata, ale to robi wlasnie to stowarzyszenie...
Panowie, tak sobie mysle, ze wszyscy dalismy sie wciagnac w dyskusje, ktora
do niczego nie prowadzi. To, jakie sa warunki pracy w sluzbie zdrowia w
Polsce, to my dobrze wiemy. Wiemy rowniez, ze wiekszosc "pierwszych
lepszych" z ulicy tego nie wie i nie zrozumie. I zawsze znajdzie sie jakis
'pozyteczny idiota', ktory bedzie zbieral podpisy dla 'ukrocenia arogancji
nieudolnych lekarzy'. Nawet, jesli zbiera je dla politycznego maciciela,
ktory nie dostal sie wprawdzie do senatu, ale ma inny pomysl na dobrze
platny urzedowy stolek...
Z 'pozytecznymi idiotami' nie warto dyskutowac, na argumenty sa odporni... O
"primum non nocere" tym bardziej nie warto mowic, po co sobie zdrowie
psuc... Wiec - chyba najlepiej zakonczyc tez zalosny watek, w ktory sam
dalem sie wciagnac...
pozdrawiam
Ender
|