Data: 2002-12-23 11:40:53
Temat: Re: Orzeszki ziemne na MM
Od: "Kafka" <i...@N...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nie widziałam tych orzeszków (napisów na opakowaniu raczej),
Felix, jasno niebieskie opakowanie, jest na nich napis LIGHT oraz "bez soli,
prazone bez tluszczu'
Faktycznie sa bez soli i sa takie jakby suche.
> ale tak sobie myślę, że chodzi o tłuszcz na jakim są prażone.
> Bo o ile tłuszczyk z samych orzeszków jest MM poprawny
> to już jakiś inny olej ( i poddany obróbce cieplnej)
> już nie jest MM.
> Natomiast jeszcze sobie myślę, czy nie jest to
> podobna historia jak z marchewką (gotowana a surowa).
> Przecież orzeszki są prażone, więc czy nie podwyższa się ich IG?
> Czekam na odpowiedzi razem z Tobą :)
>
> Te orzeszki zamierzasz jeść na kolację czy jak?
;-) Raczej nie traktuje orzeszkow jako posilek, lecz jako przegryzke
(wymiennie z suszonymi figami, morelami) - w chwilach slabosci, ktore
niestety sie zdarzaja ;(
To tak zamiast papieroska...
Bo ja rzucam wszystko naraz, palenie, jedzenie .... (jedzenie slodyczy
oczywiscie ;-)
Jak jestem po posilku to nie mam ochoty na takie rzeczy, bo nie mam miejsca
w zoladku, ale poznym popoludniem, tudziez wieczorem, jak nachodzi mnie taka
STRRRRRAszna ochota, to wole zgrzeszyc czyms "monti" niz "nie-monti" - wtedy
przynajmniej - mam nadzieje - moja trzustka nie zwariuje.
Co do prazenia, hmm, nie wiem, moze to i jest jak z marchewka, chyba
przerzuce sie na te orzechy jeszcze nieobrane, chyba sa pewniejsze, albo
wogole nie bede ich kupowac, i dylemat znika ;)
> --
> Pozdrowienia
> Mel.
Pozdr
Kafka
|