Data: 2003-08-01 22:26:47
Temat: Re: Ostatni niech zgasi swiatlo
Od: "dzdzownica" <d...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Wladyslaw Los" <w...@t...com.pl> napisal w wiadomosci
news:1fz1d3u.ffc0ww1oz1nrmN%wlos@tele.com.pl...
>Oczywiscie, kazda liste dyskusyjna,
> niezaleznie od jej protokolu sieciowego, tworza ludzie. Niektorzy chca
> cos przkazac innym, innym zalezy by sie popisac. (obaiam sie, ze Ty
> nakezysz do tej drugiej kategorii)
Moze inna kwalifikacja. Sa ludzie na czas pokoju i na czas wojny. I wtedy
dam sie zakwalifikowc do tej drugiej kategorii. :-)
>
> To nie przezytek . Ciagle sobie nie wyobrazam dyskusji o takm poziomie
> jak bywaly i pewnie ciagle bywaj na liscie mailowej poswieconej tekstom
> sredniwoeiczny medtextl, na grupie newsowej o óodobnej tematyce.
No tak, ale to waska specjalnosc i dynamika tematu jest tez raczej niska.
Na kuchni zna sie kazdy w taki czy inny sposób. Stad tez inny tu poziom i
duza latwosc do pogwarek o niczym.
>
> Nie chodzi o jakis odwrot. To sa rozne rzeczy. Ciagle inaczej
> wyslawiasz sie przez teklefon niz w liscie.
Bo inny rodzaj przekazu i komunikowania sie.
>
>Niestety ostatnio to sie zmienilo, m.in. za Twoja i Tobie
> podobnych sprawa.
Widziales moze taki film Bajona sprzed dwudziestu kilku lat "Aria dla
atlety? Jego przeslanie jest jak najbardziej tu na miejscu.
>
> Nie powiem, zeby mi sie to podobalo.
A podobalo Ci sie jak nauczycielka z "La Scali" zluzgala wszystkich wokolo,
po tym jak zamiescila te swoja "relacje". I wszyscy oniemieli.
>
>Mam nadzieje, ze ta lista odzyje i ze znowu uczestniczenie w niej bedzie
zabawa
> intelektualna. Nie wiem, czy zostaniesz na niej Ty czy ja. Obawiam sie
> jednak, ze dla nas dwojga nie bedzie na niej miejsca.
A to niby dlaczego?
dzdzownica
|