Data: 2002-10-16 05:55:33
Temat: Re: Osteospermum i argyranthemum
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Basia Kulesz" <b...@i...pl> wrote in
news:aoi1j5$p9v$1@news.tpi.pl:
> Zastanawiam się właśnie, czy próbować zimować osteospermum
> niewdzięczne (po przekwitnięciu - kupione z kwiatami - nie kwitło w
> ogóle). Jakieś doświadczenia?
Raz wymarzlo :-), raz wlazl grzybek i wykonczyl jeszcze w listopadzie, raz
przezimowalo, ale bylo jakies takie lyse i wogole, ciecie nie pomoglo, wiec
nabylam nowe.
Aha, zeby nie podawac polprawdy - przezimowalo na balkonie, gdzie bylo dosc
cieplo (np. majeranek wtedy zupelnie nie zmarzl)
> I drugie - trwało to sześć miesięcy, ale wreszcie dotarło do mnie, że
> coś posadzone wiosną jako chryzantema to właśnie argyranthemum (liście
> o wiele delikatniejsze i koronkowe). Zimować w gruncie, wykopać całość
> (późno!), robić sadzonki? To tylko gwoli eksperymentów naturalnie:-)))
Jesli masz wiecej niz 1 okaz to mozesz przetestowac wszystko :-)
Bedziemy czekac z duzym zainteresowaniem na wyniki :-))
Pozdrowienia - Ewa Sz.
|