Data: 2004-01-05 21:56:59
Temat: Re: Owadozer - znowu klapa
Od: "AurorA" <o...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> No mi juz rece opadaja.... Kazda proba z owadozerem konczy sie z
> nadejsciem zimy. Poprzednim razem nawet zakwitl, ale pozniej zmarnial,
> teraz nawet nie zakwitl. Poprzednio moze mial za cieplo, teraz juz stoi
> z dala od grzejnika, ale nie ma zimno w nozki i ma tyle swiatla, ile
> moja h-ta moze mu zaoferowac. Nie jest przesuszony.
> Co to moze byc?Za mokro? Za maloswiatla? Czy moze woda nie taka
> (podlewam odstala kranowa).
> Bede dzwieczec za pomoc, bo bardzo mi sie te owadozery podobaja, a jakos
> nie mam do nich szczescia :((((((((((((
>
Rosiczki sa dosc trudne w uprawie.
Spróbuj z dzbanecznikiem lub mucholówka.
Podlewac najlepiej deszczówka, lub woda z topionego sniegu.
--
pozdrawiam
Arkadiusz Prazmowski
a...@o...pl
http://oczko4you.republika.pl/centrum.html
|