Data: 2004-01-17 22:52:12
Temat: Re: [P] Pieczone jabłka
Od: "f." <...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"waldek" <x...@o...pl> a écrit dans le message news:
bucda8$19n$...@i...gazeta.pl...
> > Do tego nadaja sie najbardzie renety (lepiej zlote, ale jak sa tylko
> > szare, to tez dobrze).
> ====
> Veni, vidi, vici - kupione, upieczone, zjedzone.
> Mialem piec doswiadczalnaego karpia z grzybami wg niedawnego watku, ale
> skonczylo sie na jablkach (nie udalo mi sie kupic dostatecznie swiezej
> ryby).
> Pieklem z czterech gatunków. Wsród nich genialna na surowo alba.
> Po upieczeniu na placu boju zostala jedynie szara reneta - cudo!. Alba sie
> rozpadla na ciapowate kawalki, a inne byly bez wyrazu.
>
i ja dzis robilam jablka, gatunku nie znam, ale wszystkie francuskie jablka
smakuja tak samo :-)) bez wzgledu na kolor i wyglad. Jablka robilam wg
przepisu zdaje z linka podrzuconego na grupie. Cynamon , platki migdalow,
miod, rodzynki ( tyle ze w rumie moczylam, a nie w soku jablkowym) Efekt
bylby pewnie lepszy gdyby jablka byly wlasciwe (czyli renety), ale i tak
slyszalam pochwaly wymagajacej badz co badz rodziny.
Piekly sie 20 minut, ale moglyby spokojnie polezec jeszcze 5 minut w
piekarniku, bo skorka nawet im w jednym miejscu nie pekla.
I jeszcze jedno, nie wiem czy to zasluga/wina konserwantow (przypuszczam ze
tak) ale upieczone mialy ten sam blyszczacy czerwoniuski kolor co swieze
:-))
No i nastepnym razem wrzuce do naczynia z jablkami wiecej masla i podleje
mocniej rumem i rozpuszczonym miodem. Fajny sosik sie z tego tworzy, mozna
tym potem polac gotowe jablka.
pzdr
fela
|