Data: 2003-04-14 05:50:14
Temat: Re: (P)Torcik daktylowo-orzechowy[OT]
Od: "Basia" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Że nic im nie brakuje nie uwierzę. Może poprostu nie jadł "domowych"
> flaków, albo te, które jadł ktoś doprawił nie tak jak lubi ;-)
Jadl, moj tesc dobrze przygotowuje flaki. Te, ktore kupilam to nie jakis tam
plastikowy worek z rosolem i odrobina flakow tylko wyrob malej, rodzinnej
masarni - dostarczaja je do sklepu na duzej formie jak do pieczenia ciasta
drozdzowego a geste sa takie ze trzeba troszke wody dodac zeby je rozgrzac.
Mysle, ze robione sa wlasnie jak domowe.
pozdrawiam
Basia
|