Data: 2019-12-06 10:19:16
Temat: Re: PO czym POznac idiote [diagnostyka]
Od: Trybun <M...@j...ru>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 05.12.2019 o 14:39, Kviat pisze:
> W dniu 05.12.2019 o 13:30, Trybun pisze:
>> W dniu 28.11.2019 o 16:16, Kviat pisze:
>
>>>> Indoktrynacja darwinistów właściwie wyklucza każdą merytoryczną
>>>> dyskusję.
>>>
>>> To nie jest prawda.
>>> Religiantów wkurza to, że nie potrafią skonstruować bardziej
>>> spójnej, opartej na faktach naukowych koncepcji. Religianci
>>> kompletnie nie rozumieją co to jest nauka i jak działa.
>>> Naukowcy jak najbardziej zmieniają zdanie, ale potrzebne są do tego
>>> merytoryczne argumenty, a nie kreacjonizm czy inne wymysły, które
>>> nie mają potwierdzenia w rzeczywistości.
>>
>>
>> Mówimy, no, przynajmniej ja mówię o zachowaniu darwinistów. Zmieniają
>> zdanie powiadasz, wobec tego po co nauczają i dyskwalifikują
>> człowieka na podstawie czegoś co tak właściwie nie ma znaczenia bo
>> jutro zacznie obowiązywać inna "prawda" na ten temat.
>
> Nikt nikogo nie wyklucza, jeżeli ma merytoryczne argumenty, nie zmyśla
> i nie kłamie. I bezczelnie nie neguje faktów.
>
> Prosty przykład: jeżeli ktoś twierdzi, że Ziemia jest płaska, to
> zwyczajnie kłamie, bo Ziemia nie jest płaska, ani jutro nie zacznie
> być płaska.
> Jeżeli ktoś twierdzi, że homoseksualnym (lub innego koloru skóry...)
> ludziom nie należą się prawa jak każdym innym ludziom (resztę bzdur z
> litości pominę), to znaczy, że nie uważa ludzi homoseksualnych (o
> innym kolorze skóry...) jako ludzi.
> Więc niby z jakiej racji ktoś taki ma być tolerowany w świecie naukowym?
A jednak i teraz indywidualista "spłonie" na stosie gdy nie będzie
powielał aktualnie głoszonych tez mimo tego że stan jego wiedzy jest
równy poziomowi prezentowanemu przez najwyższą inkwizycję.
Zabieranie możliwości posiadania własnego zdania na temat różnych
odchyleń istoty ludzkiej to także jako żywo przypomina te metody z
średniowiecza. Oczywiście nie mam tu na myśli siania jakiejś nienawiści
do innych ludzi, ale zapytany o zdanie człowiek powinien mieć możliwość
odpowiedzieć co o tym myśli, a nie po to aby fałszywą odpowiedzią
zadowalać pytającego i innych.
>
>> Tak, może niektórych zaszokować ten fakt, ale obowiązki
>> średniowiecznej inkwizycji przejęli darwiniści i naukowcy.
>
> Tak, może zaszokować.
> Ale takie twierdzenie.
> Tak może twierdzić tyko ktoś, kto nie wie jak działa nauka.
Możliwe, jednak problem mają ci co dobrze rozumieją co to znaczyła i
znaczy ta tzw "nauka",. Czemu tak żarliwie krytykujesz tą dziedzinę z
średniowiecza a wręcz całujesz w d* i dałbyś się zabić za tą dzisiejszą?
>
>>>> Np wyrazisz swoje zdanie natychmiast zostaniesz zarzucony górą
>>>> linków do teorii/opinii ich mentorów.
>>>
>>> Bo nauka, to nie jest kwestia czyjegoś zdania.
>>> Jeżeli ktoś swoje zdanie opiera nie na dowodach, lecz wymysłach (czy
>>> wręcz na negowaniu faktów), to trudno kogoś takiego traktować poważnie.
>>> Takiego kogoś wysyła się do szkoły.
>>
>> Chodzi o samą prawdę, nauka jednak jej nie zna
>
> I to działa tak, że jak czegoś nie zna, albo czegoś nie wie, to nie
> zmyśla bzdur i twierdzi, że wie.
No właśnie, może wobec tego przestańmy egzaminować ludzi z tych swoich
spekulacji?
>
>> a więc na co tak właściwie darwiniści poza swoja wiarą się powołują...
>
> Na fakty naukowe.
>
> W przeciwieństwie do religiantów, którzy nie wiedzą, a pomimo tego
> twierdzą, że bóg istnieje i stworzył świat. Pomimo braku jakichkolwiek
> faktów, które by na to wskazywały.
> Opis biblijny to nie jest fakt naukowy. Faktem naukowym jest tylko to,
> że ktoś taką książkę napisał. Nic więcej.
Darwiniści też nie mają żadnych faktów do przedstawienia, gusła nad
kupką kości i zaklinanie to żadne fakty. Już wczoraj słyszałem z ust
kolejnego naukowca o tym że teoria ewolucji może być błędna, tylko
patrzeć jak zacznie obowiązywać inna "prawda" a ciemnota będzie zdawać z
niej egzaminy.. to jest ten twój bóg - nauka, którą to wiarę tak
żarliwie wyznajesz.
>
>>>> Tak więc każdy, za wyjątkiem nich jest pożądany na grupie.
>>>
>>> Religianci nigdy nie lubili naukowców.
>
>> Wcale im się nie dziwię,. próbują im wmówić dziecko w brzuch,
>
> Dzięki naukowcom możesz pisać na grupach dyskusyjnych w internecie.
> Dzięki naukowcom religianci nie wkładają już dzieci do pieca na trzy
> zdrowaśki dla ich zdrowia.
>
> Czy może komputery i internet to nieprawda i tylko ci się wydaje, że
> piszesz na grupy dyskusyjne przy pomocy komputera, który jest
> nieprawdziwy?
>
> Powrotu do zdrowia życzę.
> Piotr
Chciejstwo, postęp świata w zdecydowanej większości ludzie zawdzięczają
indywidualistom, niezwiązanym z żadną frakcją naukową. Z kolei
naukowcom na pewno "zawdzięczamy" to że np kasza gryczana stała się
trucizną.
|