Data: 2000-02-28 21:54:27
Temat: Re: POLSCY producenci.
Od: "Piotr Siciarski" <s...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Oczywiście "politycznie poprawne" jest popieranie polskich szkółkarzy,
rolników, samochodów itp. (pamiętacie Waldemara Pawlaka w PolonezieCaro?).
Dla mnie jednak jest obojętne czy roślinę "produkują" czarni, czerwoni,
zieloni, czy pomarańczowi, a kiedy kupuję roślinę biorę pod uwagę wyłącznie
jej jakość, odmianę, cenę.
Dzięki holenderskim/niemieckim szkółkom mamy na rynku bogactwo odmian,
dostępność, niższe ceny itd.. - zyskuje na tym każdy z maluczkich, a wielcy
mają większe pole do popisu (mateczniki w donicach też są korzystne zarówno
dla nas i dla nich). Czy nazywają siebie producentami, czy importerami -
zwykle jest mi to obojętne.
Jeśli ktoś daje się nabierać na rośliny prosto z giełdy, przesadzane w
środku sezonu do torfu, czy rozhartowane - to jest to wyłącznie jego sprawa
i choć mi go szkoda, to nie ma co z tego robić demonstracji pod wzniosłymi
hasłami - po prostu uczymy się na błędach - drugi raz nie kupi, albo nauczy
się hartować, rozróżniać podpędzone rośliny, oceniać bryłę korzeniową na
pierwszy rzut oka itp.
Ogrodnictwo nie ma granic, a od zakłamania "politycznej poprawności" trzymam
się z daleka.
--
Pozdrowienia
p...@r...pl
--
Szukasz pracy ? Znasz rynek IT (Internet) ? - http://webcorp.pl/praca/
|