** gautama <g...@o...pl> wrote:

> b?agam pom??cie: chcia?em zorganizowa? grilla dla wegetarianki, a to dla mnie
> zupe?na nowo?? - jako typowy mi?so?erny nie mam poj?cia, co mo?na fajnego
> zrobi? bezmi?snie przy pomocy rusztu. Wsz?dzie tylko przepisy mi?sne, ca?a
> moja wiedza kulinarna to te? obr?bka cieplna zwierz?t. A tu kurcze nawet
> rybki w folii nie mog?... Jakie? pomocny pomys??

Oj, od groma tego. Np.:

Pieczarki z serem. Wycinasz z pieczarki nóżkę, w miejsce po nóżce ładujesz
starty ser (np. mozarella), przyprawiasz jak lubisz (ja daję trochę czerwonej
papryki) i na ruszt.

Cykoria nadziewana niebieskim serem. No po prostu, bierzesz cykorię, na pół
ją, grilujesz aż się przyrumieni, do środka wkładasz pokrojony na plasterki
ser. Przyprawiasz jak lubisz. Jak się ser stopi to gotowe.

Szaszłyk z warzyw - możesz dodać co lubisz, np. paprykę, cebulę, pieczarki,
obgotowane małe ziemniaczki, ogórek, cukinia, cokolwiek. Grillujesz aż się
zarumienią i podajesz na patyczku, bądź ściągasz z patyczka i podajesz w
miseczce jak sałatkę.

Najzwyklejsze w świecie ziemniaki. Duże sztuki. Owijasz folią i wrzucasz
między węgiel. Jak będą miękkie (sprawdź nakłuwając widelcem), wyciągasz,
obierasz z folii, kroisz wzdłuż na pół (ale nie do końca, żeby połówki były
połączone skórką), pomiędzy połówki dajesz np. serek czosnkowy i podajesz z
łyżeczką.

Pomidory - na poł, posypujesz przyprawami (np. oregano, bazylia itp.),
grillujesz, jak się zarumienią to gotowe.

Roladki z bakłażanów. Bakłażana wzdłuż na plastry (ok. 0,5cm), na plasterek
dajesz pokruszony owczy ser rozmieszany z natką pietruszki i czosnkiem,
doprawiony (jak lubisz), rolujesz, spinasz wykałaczką i na ruszt.

Kolby kukurydzy. Ja przełamuje na pół, gotuję kilka minut, nadziewam na
patyczek do szaszłyków. Smaruje obficie masłem rozmieszanym z posiekaną natką
pietruszki, czerwoną papryką, pieprzem cayene, czosnkiem i solą. Takie kolby
kładę na ruszt i opiekam aż się mocno przyrumienią obkręcając i smarując tym
masłem co jakiś czas.

Cukinie pocięte w poprzek na grube paski (1~2cm), zamarynowane w oliwie z
oliwek, czosnku i pietruszce (czy innej marynacie). Grillujesz normalnie
jakbyś grillował kawał mięsa. :)

Różne rodzaje pieczywa, bagietka itp. Grillujesz z jednej strony ile trzeba,
obracasz i np. smarujesz masłem czosnkowym i podsypujesz tartym serem.
Grillujesz aż będzie dobre.

Oscypek (normalnie, w grube plastry i na ruszt, aby się trochę podpiekł, ale
nie popłynął) jest fantastyczny z grilla.

Zwykły czosnek. Całą główkę owijasz w folię aluminiową i umieszczasz na
grillu. Grillujesz aż zrobi się miękkie. Potem wyciskasz pastę, która się
zrobiła z ząbków czosnku i smarujesz nią pieczywo. Wyśmienite. Wbrew pozorom
jest to dosyć delikatne w smaku, cała ostrość i zapach czosnku znika.

No i oczywiście kilka rodzajów świeżutkich, chrupiących sałatek.

Nie wiem no mnóstwo tego jest. Mnie osobiście dziwią ludzie, którzy na grilla
to właściwie rzucają jedynie jakiejś wątpliwej jakości kiełbasy, nawet ich nie
zamarynują. Ja owszem lubię mięsko z grilla, ale spożywam drugie tyle
grillowanych niemięsnych rzeczy.

--
+ ' .-. .
, * ) )
http://kosmosik.net/ . . '-' . kK