Data: 2003-09-24 13:16:25
Temat: Re: PROFANACJA WARTOŚCI - część I
Od: "ksRobak" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
news:bks2od$rd9$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:bkreko$ba8$1@inews.gazeta.pl...
> > to tyle
> > \|/
> > re:
> No to pobawmy się w szachy :-)))
>
> Z jednej strony trzeba pionki 'ułożyć'
> a i laufrom pole do wyjścia,
> nie mówiąc o innych,
> czyli ochronie króla i królowej.
no i zaczyna się gra
z jednej białe; z drugiej czarne
a tu wskakuje jakiś robal i łazi po figurach
żadnej znajomości gry (albo udaje)
łazi jak chce, robi co chce i nikogo się nie boi
> Dziś na komisji śledczej (a jest to kabaret przedni)
> występował laufer, o dobrym serduszku (do czasu).
> Czas minął gdy zagrożenie pupki nabrało na sile.
narada wojenna tak białych jak i czarnych
podjęła jednomyślną decyzję:
dobrze było jak było - z pionkami nikt się nie liczył
pachołki i psy ogrodnika broniły dostępu do zamku
rodzina królewska tak jedna jak i druga żyła po królewsku
więc co zrobić z robakiem? ZABIĆ!!!
stał się zagrożeniem i obie strony mogą dostać mata :o)
> Kiedyś rozmawiałem z psychiatryczką.
> Moje pytanie: "Czemu się tak garbisz?"
> Bo skulona jak ślimak wypisywała swoje domniemania.
> Odpowiedź: "A Czemu jest Pan taki impertynencki?"
> Trzeba było 'strach' okazać :-))))
robak się o tym dowiedział ale wcale się nie wystraszył
bo robak lubi i białe i czarne a najbardzej lubi w kratkę :)
> Jesteście, albo manipulantami, albo
> manipulowani :-)) Śmiech. Zdziecinnienie :-))
>
> Więc co to jest Droga?
>
> ett
i z zdziecinniałym śmiechem na ustach robak
zaśpiwał piosenkę do ucha królowej:
do murzynki się zalecam
tak - na sposób swój Hej!
bo ja lubię czarne z białym
to jest kolor mój Hej!
i od czarnej matki
i białego TaTki
będą dzieci w kraaaatkę
a ja ja ja jaj
> No popatrzcie.
> Mam napisane na papapiórku - osobowość nie prawidłowa.
> Jeszcze o tym nie wiem - bo analiza (w domciu)
> Spotykam dziewięćdziesiolatkę - pytam: Czy w czymś jej nie
> pomóc?
> Słyszę: Szczęść Boże. Mam przyjaciółkę (drewnianą laskę).
>
> To gdzie jest nieprawidłowość?
> U zgarbionej, w koronkach idiotki?
> Czy u mnie?
> (Pani Starsza, poza kontekstem)
psychiatryczka ma swoje tabelki
gdyby jej przyszło zbadać człowieka przeszłości
albo człowieka przyszłości
to też nie pasował by jej do TABELEK
tabelki się zmieniają
NATURA ewoluuje :)
> ------------------------
> Tak :-)))
> Mam problem.
> Przestawiony o cztery godziny zegar.
> Nie mogę przestawić całej rodziny,
> więc walczę z tym sam.
> Raz się udaje, raz nie.
> Mam tak od urodzenia.
> No niestety. :-)))
pół sukcesu jeśli już WIESZ ;)))
poddaj się fali, niech Cię niesie
nic na siłe
strzelaj z palca!!!
spontanicznie
wtedy będziesz sobą
ale kontroluj do kogo strzelasz, żeby rykoszet (bumerang)
nie urwał Ci główki Hihihi
\|/
re:
|