Data: 2004-06-04 07:49:01
Temat: Re: PROSBA DO LEKARZY i apel do pacjentow :)
Od: "Krzysztof (Suzuki Nakai)" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Drogi kolego, jako niewątpliwie osoba bezpośrednio zainteresowana czuję się
zobowiązany odpowiedzieć na twoje zarzuty -
> Bardzo prosze o dzialanie zgodne ze zdrowym rozsadkiem...
> Kilka postow nizej zostalo przetlumaczone z laciny rozposnanie hist pat.,
> ktore w moim mniemaniu nie powinno byc tlumaczone przez Internet.
Uważam, że *do pewnego stopnia* masz rację, i sam faktycznie zwykle unikam
takiego tłumaczenia.
Z drugiej nie wyobrażam sobie, żeby po operacji osoba zainteresowana była
_całkowicie nieświadoma_ rozpoznania_.
Z trzeciej jestem zwolennikiem zarówno informowania pacjenta gdy chce
wiedzieć w pełnym zakresie, jak prawa pacjenta do nieinformowania (jeśli
sobie tego życzy).
Z czwartej strony słowników w sieci i w bibliotekach jest _sporo_ i znaleźć
dosłowne tłumaczenie jest łatwo. Łacina IMHO powinna być nie szyfrem nie do
rozwiązania ale tylko zabezpiecza przed przypadkowym przeczytaniem treści.
Wyolbrzymiając Twoje zdanie należałoby sprzedając łaciński słownik medyczny
sprawdzać numer prawa wykonywania zawodu.
Ale Twoje zwrócenie uwagi przyjmuję. Moje zdanie jest ewidentnie głosem
mniejszości.
Mogę uderzyć się w piersi (swoją drogą, to najchętniej żony). Jeśli jeszcze
Marek, Artur, Casus albo Piotr na mnie nakrzyczą, to zrobię się całkiem
malutki.
Pozdrawiam.
--
Krzysiek, EBP
Kiedy słyszę 'kultowy' odbezpieczam rewolwer
|