Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: Pantoflarstwo - cd -po blokadzie na serverze

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Pantoflarstwo - cd -po blokadzie na serverze

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 11


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-12-30 13:31:44

Temat: Re: Pantoflarstwo - cd -po blokadzie na serverze
Od: "patix" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Diana" <a...@a...net.pl> napisał w wiadomości
news:43b52cfe$0$17925$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Użytkownik "patix" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:dp39o7$1mj$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> >> Sęk w tym, że w żaden sposób nie jesteś w stanie udowodnić, że to co
> >> spekulujesz, jest regułą. A ja tezy przeciwnej udowadniać nie muszę, bo
> >> NIEzachodzenia czegoś lub NIEistnienia się nie udowadnia. :)
> >
> > Wiesz dowody są potrzebne tylko tym , którzy nie są pewni
>
> Dowody są potrzebne tym, którzy zdają sobie doskonale sprawę, że intuicja
i
> tzw. zdrowy rozsądek nader często nas zawodzą, a pewność jest tylko
mglistym

raczej nie łączyłbym intuicji i zdrowego rozsądku
Intuicja nie zawodzi - zawodzi najwyżej jej odczytanie/interpretacja
Czyli zamiana odczuć na słowa.

....
>
> Na swój użytek możesz nawet być przekonanym o istnieniu krasnoludków. Może
> nawet je widujesz. Np. schizofrenicy też WIEDZĄ, że to co widzą i słyszą,
> jest prawdziwe. Nie zmienia to jednak w żaden sposób rzeczywistości
> istniejącej realnie.

tak ?
jeśli taki "krasnoludek" może spowodować np. że fizycznie/psychicznie
dostaniesz cios to dalej będziesz twierdziła ,że to nie zmienia
rzeczywistości ?


> wyjaśniające dlaczego się nie zgadzam. Ale skoro twierdzisz, że dowód jest
> Ci niepotrzebny, bo po prostu WIESZ, to faktycznie nie ma o czym
dyskutować.

no widzisz - dsykusja to nie tylko dowody/argumenty
Czasem trzeba/można komuś coś przekazać w postaci obrazu/szkicu/wizji.
To jest próba namówienia Cię byś przełaczyła się na inny kanał.
Nie udowdnie Ci , żę warto dopuki się sama(z własnej woli) nie przełaczysz i
nie "zobaczysz".
Jak już "zobaczysz" to dowody/argumenty będą zbędne.

> Ja też WIEM, że małe zielone ludziki przychodzą do mnie przed snem
opowiadać
> mi bajki.

jesteś na dobrej drodze - tylko słuchaj ich uważnie :)))

pozdrawiam
patix

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-12-30 13:56:04

Temat: Re: Pantoflarstwo - cd -po blokadzie na serverze
Od: "Diana" <a...@a...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "patix" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dp3con$p1k$1@atlantis.news.tpi.pl...

> raczej nie łączyłbym intuicji i zdrowego rozsądku
> Intuicja nie zawodzi - zawodzi najwyżej jej odczytanie/interpretacja

Zawsze o interpretację chodzi. I podjęte na jej podstawie działania lub
formowanie się przekonań. Wiele było badań, szczególnie w psychologii
społecznej, których wyniki nie zgadzały się z intuicyjnymi przewidywaniami.
Bo intuicja może i nie zawodzi, ale istnieje ryzyko, że każdemu może mówić
co innego, zależnie od jego indywidualnych przeszłych doświadczeń. A reguła
jest jedna, niezależna od prywatnych teoryjek badaczy.

>> Na swój użytek możesz nawet być przekonanym o istnieniu krasnoludków.
>> Może
>> nawet je widujesz. Np. schizofrenicy też WIEDZĄ, że to co widzą i słyszą,
>> jest prawdziwe. Nie zmienia to jednak w żaden sposób rzeczywistości
>> istniejącej realnie.
>
> tak ?
> jeśli taki "krasnoludek" może spowodować np. że fizycznie/psychicznie
> dostaniesz cios to dalej będziesz twierdziła ,że to nie zmienia
> rzeczywistości ?

"Krasnoludek" nie może. Może co najwyżej konsekwencja istnienia omamu,
przybierającego postać tego krasnoludka. Omam jako objaw choroby istnieje
obiektywnie. Treść tego omamu jest subiektywnie doświadczana przez chorego.

> Nie udowdnie Ci , żę warto dopuki się sama(z własnej woli) nie przełaczysz
> i
> nie "zobaczysz".
> Jak już "zobaczysz" to dowody/argumenty będą zbędne.

Mistycyzm mnie nie interesuje. Zwłaszcza, że nie prowadzi do żadnej korzyści
poznawczej w sensie odkrycia ogólnych praw.

Diana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-12-30 15:40:23

Temat: Re: Pantoflarstwo - cd -po blokadzie na serverze
Od: vonBraun <interfere@O~wywal~2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Diana wrote
w news://news.ipartners.pl:119/43b53bbd$0$17949$f69f90
...@m...aster.pl

> Użytkownik "patix" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:dp3con$p1k$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> raczej nie łączyłbym intuicji i zdrowego rozsądku Intuicja nie
>> zawodzi - zawodzi najwyżej jej odczytanie/interpretacja
>
>
> Zawsze o interpretację chodzi. I podjęte na jej podstawie działania
> lub formowanie się przekonań. Wiele było badań, szczególnie w
> psychologii społecznej, których wyniki nie zgadzały się z
> intuicyjnymi przewidywaniami. Bo intuicja może i nie zawodzi, ale
> istnieje ryzyko, że każdemu może mówić co innego, zależnie od jego
> indywidualnych przeszłych doświadczeń. A reguła jest jedna,
> niezależna od prywatnych teoryjek badaczy.

Wtrącę się poza kontekstem: Otóż to właśnie psycholodzy społeczni
przeprowadzili eksperyment w którym badani, po zapoznaniu się z
procedurą eksperymantalną rzeczywistych (wcześniej przeprowadzonych
badań) mieli przewidywać ich wyniki. Okazało się, że w rzeczy samej
badane osoby są w stanie przewidzieć wyniki zaprezentowanych im
prawdziwych eksperymentów, pod warunkiem że znają ich procedurę
/niestety nie pamiętam źródła i metody rekrutacji o.b. mówił o tym na
pewnym wykładzie Brzeziński/ Wywołało to zresztą dyskusję nad
celowością prowadzenia badań eksperymentalnych w psychologii
społecznej. Podejrzewam więc, że to raczej interpretacje wyników badań
idą w kierunku niezgodnym z intuicją, zaś intuicje odnoszone przez
ludzi do konkretnych badań są w skali grupy badanej zazwyczaj
poprawne.

Tak więc choć zgadzam się z tezą o zawodności intuicji, nie sądzę aby
wybrany argument był najszczęśliwszy.


/.../

> Mistycyzm mnie nie interesuje. Zwłaszcza, że nie prowadzi do żadnej
> korzyści poznawczej w sensie odkrycia ogólnych praw.
/.../

Cóż, akurat odkrywanie ogólnych praw ma chyba w sobie coś z przeżyć
mistycznych. Jedynie potwierdzanie ich drogą eksperymentu to żmudna i
nudna harówka ;-)

>
> Diana

pozdrawiam
vonBraun

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-12-30 16:23:59

Temat: Re: Pantoflarstwo - cd -po blokadzie na serverze
Od: "Diana" <a...@a...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "vonBraun" <interfere@O~wywal~2.pl> napisał w wiadomości
news:dp3kae$sbv$1@news2.ipartners.pl...

> Okazało się, że w rzeczy samej
> badane osoby są w stanie przewidzieć wyniki zaprezentowanych im
> prawdziwych eksperymentów, pod warunkiem że znają ich procedurę

Może więc informacja na temat procedury zawierała na tyle jasne wskazówki
sugerujące wyniki, że ich odgadnięcie nie było szczególnie trudne?

> Wywołało to zresztą dyskusję nad
> celowością prowadzenia badań eksperymentalnych w psychologii
> społecznej.

Trzeba by te badania jeszcze zreplikować. Bo, jak na razie, eksperyment to
mimo wszystko jedna z najlepszych dostępnych psychologii metod badania
przyczynowości.

> Podejrzewam więc, że to raczej interpretacje wyników badań
> idą w kierunku niezgodnym z intuicją,

Po to się replikuje badania, nierzadko zmieniając też po jednym elemencie,
zależnie od tego, co dany badacz zamierza podważyć w interpretacji badań
poprzednika.

> zaś intuicje odnoszone przez
> ludzi do konkretnych badań są w skali grupy badanej zazwyczaj
> poprawne.

Kluczowa jest tutaj kwestia informacji o procedurze. Bo, jak rozumiem, w
grupie kontrolnej efekt nie wystąpił? Skoro efekt nie zachodzi przy braku
informacji o procedurze, oznacza to, że ludzie nie są w stanie bez żadnych
wskazówek intuicyjnie przewidzieć wyniku (lub ich przewidywania nie są
poprawne). Drugą istotną sprawą są konkretne eksperymenty, które zostały
poddane ocenie. Jeśli ich wyniki były zgodne z wiedzą intuicyjną, to nie ma
w tym nic dziwnego. Trzeba wziąć "na warsztat" te z nich, których rezultaty
zaskoczyły badaczy. Ale tu znów należałoby uwzględnić kwestię wpływu
informacji o procedurze i jej braku.

> Cóż, akurat odkrywanie ogólnych praw ma chyba w sobie coś z przeżyć
> mistycznych. Jedynie potwierdzanie ich drogą eksperymentu to żmudna i
> nudna harówka ;-)

Bez empirycznej ich weryfikacji nie ma praw ogólnych, co najwyżej hipotezy.
:) A mistyczna może być euforia, płynąca z potwierdzenia się tychże. :)

Pozdrawiam,
Diana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-12-30 16:32:12

Temat: Re: Pantoflarstwo - cd -po blokadzie na serverze
Od: "PowerBox" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Diana" <a...@a...net.pl> napisał w wiadomości
news:43b47636$0$17931$f69f905@mamut2.aster.pl...

> > Tu zapewne nie będziesz protestować - ale to,że istnieją
> > podobne mechanizmy organizujące ludzi w grupy
> > to już budzi w tobie opór ?
>
> Nie, mój opór budzi tylko proste przenoszenie reguł hierarchii panującej w
> grupie na przyczyny łączenia się ludzi w pary. Bo to po prostu
niedorzeczne.

- przyjmij to za hipotezę roboczą, zrozum dobrze o czym mówimy, poobserwuj.

> > Tak więc dominant (alfa) działa na wszystkich
> > nawet na Ciebie. Inna sprawa czy się temu poddasz.
>
> Nie - działa, tylko - jest dostrzegalny. To różnica. Bo jeśli
> coś działa, to działa zawsze i na wszystkich, a jeśli jest tylko
zauważalne,
> to możesz, ale nie musisz się temu poddać.

- atawistyczny system komunikacji jakim jest mowa ciała działa cały czas na
wszystkich tak samo, poza świadomością (do czasu kiedy sobie to
uświadomisz). Jako człowiek z nieuszkodzonym mózgiem nie możesz się poddać
jego mechanizmom o których ja mówię. Jasne, ze możesz udawać gest otwartej
przyjacielskiej dłoni ale nie o tym mówię. Skup się ;-)

> > Możesz sobie racjonalizować ,że lubisz/wybierasz
> > tego dominanta gdyż ...... - jednak kryteria jakimi
> > się posługujesz to zwykle te same kryteria przy
> > pomocy ,których grupa wybiera/wyłania przywódce
>
> Powiedz mi w takim razie, jak to możliwe, że wszyscy moi dotychczasowi
> życiowi partnerzy absolutnie nie byli typami przywódczymi?

- patrzysz w złym kierunku. Czy wszyscy mieli to coś? Czy jak przestawali to
mieć to chciałaś z nimi dłużej być w sensie seksualnym ?

> > Jeśli dłużej pomyślisz to zauważysz ,że zwykle kryteria
> > pochodza od grupy a nie od Ciebie.
>
> To znaczy? Kryteria, na podstawie których dobieram partnera, są tylko i
> wyłącznie moimi kryteriami.

-racja ale pamiętaj, że wybierasz tylko spośród alpha, bo bety odrzucasz
9najcześciej w ułamku sekundy) jako totalne nieporozumienie.

> Zgoda - uwarunkowanymi pewnie doświadczeniem,
> socjalizacją, normami kulturowymi, osobistymi (wrodzonymi) preferencjami,
> ale tylko i wyłącznie moimi i dla mnie specyficznymi.

- po zaprezentowaniu facetowi gołego tyłka, (jak masz ładny;) spowodujesz u
niego reakcję seksualną. Przecież facet nie myśli - o ładny tyłek, proporcje
się zgadzają, teraz krew z mózgu do penisa dajemy i jazda... Główna reakcja
jest poza świadomością. Tak samo kobieta. Identycznie. Pokazanie pewnych
męskich cech automatycznie uruchamia mechanizm seksualny u kobiety z
pominięciem jakiejkolwiek logiki i świadomości. Możesz potem to w pewnych
granicach modyfikować innymi sposobami ale fakt jest faktem. Możesz odwrócić
głowę i zacząć myśleć o czymś innym i w ten sposób pośrednio zapanować ale
jak znów sobie to wyobrazisz lub doświadczysz to znów nastąpi reakcja
seksualna. Tak naprawdę masz jeszcze inną możliwość, ale mało kto to
świadomie wykorzystuje, więc na
razie pomijam. Jakkolwiek jest jescze furtka w systemie...
Więc nie wiedząc o innych możliwościach panowania nad sobą nie masz wyboru,
jesteś tak jak faceci z resztą - zwierzęcym automatem ;-) Laski wyczuwają
jak sterować facetami, jak być atrakcyjną - przebierania, rozbierania,
makijaże. Faceci mogą tak samo "naciskać w kobietach odpowiedni guzik" over
and over and over again. No mercy now ;-)))
Możesz sobie myśleć, że nad tym panujesz - dla mnie to nie ma znaczenia
chyba, że faktycznie zaczniesz nad tym pośrednio panować.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-12-30 18:17:00

Temat: Re: Pantoflarstwo - cd -po blokadzie na serverze
Od: vonBraun <interfere@O~wywal~2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Diana wrote
w news://news.ipartners.pl:119/43b55e68$0$17936$f69f90
...@m...aster.pl

> Użytkownik "vonBraun" <interfere@O~wywal~2.pl> napisał w wiadomości
> news:dp3kae$sbv$1@news2.ipartners.pl...
>
>> Okazało się, że w rzeczy samej badane osoby są w stanie przewidzieć
>> wyniki zaprezentowanych im prawdziwych eksperymentów, pod warunkiem
>> że znają ich procedurę

> Może więc informacja na temat procedury zawierała na tyle jasne
> wskazówki sugerujące wyniki, że ich odgadnięcie nie było szczególnie
> trudne?

Użyto oryginalnego opisu przedstawionego w publikacjach, podejrzewam,
że w paru miejscach musieli nieco "spopularnonaukowić" niektóre
pojęcia.




>> Wywołało to zresztą dyskusję nad celowością prowadzenia badań
>> eksperymentalnych w psychologii społecznej.

> Trzeba by te badania jeszcze zreplikować. Bo, jak na razie,
> eksperyment to mimo wszystko jedna z najlepszych dostępnych
> psychologii metod badania przyczynowości.

Lub służy (przynajmniej w psychologii społecznej) nadawaniu waloru
naukowości twierdzeniom psychologów społecznych.





>> Podejrzewam więc, że to raczej interpretacje wyników badań idą w
>> kierunku niezgodnym z intuicją,

> Po to się replikuje badania, nierzadko zmieniając też po jednym
> elemencie, zależnie od tego, co dany badacz zamierza podważyć w
> interpretacji badań poprzednika.

Sorki - ale to uwaga nieistotna dla problemu - istota sprawy leży
zupełnie gdzie indziej. Problem który sygnalizowałem brzmi - jak to
się dzieje, że sprzeczne z intuicją twierdzenia psychologów
społecznych da się wyprowadzić z eksperymentów których wyniki jesteśmy
w stanie przewidzieć intuicyjnie. Z tego co pamiętam pokazanie tego
było celem badań i w związku z tym ...
/.../
> Drugą istotną sprawą są konkretne eksperymenty, które zostały
> poddane ocenie. Jeśli ich wyniki były zgodne z wiedzą intuicyjną, to
> nie ma w tym nic dziwnego. Trzeba wziąć "na warsztat" te z nich,
> których rezultaty zaskoczyły badaczy. Ale tu znów należałoby
> uwzględnić kwestię wpływu informacji o procedurze i jej braku.

...dobrano parę eksperymentów będących podstawą sprzecznych z intuicją
twierdzeń.

Przyczyną zagadki może być powszechne nadinterpretowanie wyników badań.


Jeśli masz wątpliwości opisz dokładnie grupie osób któryś z
eksperymentów spełniających kryterium:

"Wiele było badań, szczególnie w psychologii społecznej, których
wyniki nie zgadzały się z intuicyjnymi przewidywaniami."

Czyli RZETELNIE wyjaśnij procedurę i zadaj zamknięte pytania dotyczące
wyników. Sprawdź czy poziom trafnych odpowiedzi jest powyżej losowego.
Intuicja mi mówi, że otrzymasz wynik niezgodny z Twoją intuicją ;-)))
Co więcej byłby to dość dobry dowód głoszonej przez Ciebie tezy o
zawodności intuicji w pewnych "szczególnych" ... hehe... warunkach ;-)

>> Cóż, akurat odkrywanie ogólnych praw ma chyba w sobie coś z przeżyć
>> mistycznych.Jedynie potwierdzanie ich drogą eksperymentu to żmudna i
>> nudna harówka ;-)

> Bez empirycznej ich weryfikacji nie ma praw ogólnych, co najwyżej
> hipotezy. :)

Protestuję! Prawa ogólne istnieją niezależnie od tego, czy zostały
zweryfikowane empirycznie, czy nie, oraz niezależnie od tego czy mają
dla nas status hipotezy czy jakiś inny.

Dyskusyjny może być jedynie
sposób w jaki "istnieją". ;-))

Mam też pewne podejrzenia związane z lekturą opisów momentów
odkrywania takich prawd: sposób ich doświadczania może
graniczyć/polegać_na czymś co inaczej nazywamy mistycyzmem -
podejrzewałbym zwłaszcza, że procesy poznawcze/emocjonalne związane z
dokonywaniem przełomów, wprowadzaniu nowych paradygmatów w nauce mogą
mieć z tym coś wspólnego.

> >A mistyczna może być euforia, płynąca z potwierdzenia się
> tychże. :)
Zwłaszcza że zapewnia kontynuację grantu w roku następnym;-)

>
> Pozdrawiam,
> Diana

pozdrawiam
vonBraun

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2005-12-30 19:18:54

Temat: Re: Pantoflarstwo - cd -po blokadzie na serverze
Od: Jesus <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

PowerBox napisał(a):
> Możesz sobie myśleć, że nad tym panujesz - dla mnie to nie ma znaczenia
> chyba, że faktycznie zaczniesz nad tym pośrednio panować.
>

Już od dawna myślę o wbiciu sobie elektrody w odpowiednie miejsce by
bezpośrednio ominąć motywację i zadawać sobie przyjemność. Wszystko inne
straci sens ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2005-12-30 19:58:26

Temat: Re: Pantoflarstwo - cd -po blokadzie na serverze
Od: "Diana" <a...@a...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "vonBraun" <interfere@O~wywal~2.pl> napisał w wiadomości
news:dp3tg2$10ra$1@news2.ipartners.pl...

> > Trzeba by te badania jeszcze zreplikować. Bo, jak na razie,
> > eksperyment to mimo wszystko jedna z najlepszych dostępnych
> > psychologii metod badania przyczynowości.
>
> Lub służy (przynajmniej w psychologii społecznej) nadawaniu waloru
> naukowości twierdzeniom psychologów społecznych.

Jakaś awersja do psychologii społecznej? :)

> > Po to się replikuje badania, nierzadko zmieniając też po jednym
> > elemencie, zależnie od tego, co dany badacz zamierza podważyć w
> > interpretacji badań poprzednika.
>
> Sorki - ale to uwaga nieistotna dla problemu

Dla problemu nie, natomiast istotna w świetle tego co piszesz o
interpretacji i nadinterpretacji. Błądzić jest rzeczą ludzką, a pomimo
całego dostępnego aparatu statystycznego i metodologicznego, właśnie moment
interpretacji wyników jest tym, gdzie najłatwiej ujawniają się prywate
przekonania. Wątpię czy tego w ogóle można uniknąć. Natomiast replikacja
jest dość dobrą bronią przeciw takiemu nieintencjonalnemu rzutowaniu
własnych oczekiwań na wyniki. Tak sobie tylko off-topiczę. :)

> zupełnie gdzie indziej. Problem który sygnalizowałem brzmi - jak to
> się dzieje, że sprzeczne z intuicją twierdzenia psychologów
> społecznych da się wyprowadzić z eksperymentów których wyniki jesteśmy
> w stanie przewidzieć intuicyjnie.

Zauważ, że przewidywane zależności są sprzeczne z intuicją jeszcze PRZED
sformułowaniem problemu badawczego i zaprojektowaniem eksperymentu.
Przynajmniej z punktu widzenia autora badania. W chwili, gdy badacz
podejmuje decyzję o zweryfikowaniu danego problemu, eksperyment projektowany
jest kierunkowo: tak, aby możliwe było sprawdzenie tej i tylko tej
zależności, przy możliwie dokładnym wyeliminowaniu wszelkich zmiennych
zakłócających, które w nieeksperymentalnych warunkach zaciemniają obraz
regularnego wpływu (jeżeli taki istnieje) jednej zmiennej na drugą. A więc
już w samym projekcie eksperymentu zawarta jest wyekstrahowana z szumu i tła
informacja, kierująca uwagę na dwie (lub więcej) zmiennych, pozostających ze
sobą w zwązku przyczynowo-skutkowym. Weźmy klasyczne badanie Milgrama z
aplikowaniem wstrząsów elektrycznych. Gdyby uczynić je przedmiotem
eksperymentu j.w., to intuicja mi mówi ;), że w grupie kontrolnej wyniki nie
odbiegałyby od intuicyjnych, tzn. badani sądziliby, że większość uczestników
nie uległa naciskom badacza. Natomiast, tam gdzie procedura zostałaby
ujawniona, rzetelnie od a do z, badani wynik eksperymentu przewidzieliby
prawidłowo. Dlaczego? Może działa tu po prostu ludzka tendencja do
potwierdzania, a nie podważania napływających danych? A więc siłą rzeczy
oczekują, że dany eksperyment musi przynieść wynik pozytywny. Ciekawie
byłoby sprawdzić to samo w przypadku eksperymentów, w których hipotezy się
NIE potwierdziły. Mogłoby to dać odpowiedź na pytanie czy rzeczywiście
działa tutaj coś na kształt pozytywnego sprzężenia zwrotnego.

> Przyczyną zagadki może być powszechne nadinterpretowanie wyników badań.

> Czyli RZETELNIE wyjaśnij procedurę i zadaj zamknięte pytania dotyczące
> wyników. Sprawdź czy poziom trafnych odpowiedzi jest powyżej losowego.
> Intuicja mi mówi, że otrzymasz wynik niezgodny z Twoją intuicją ;-)))
> Co więcej byłby to dość dobry dowód głoszonej przez Ciebie tezy o
> zawodności intuicji w pewnych "szczególnych" ... hehe... warunkach ;-)

Więcej. Potem możemy ten eksperyment powtarzać na kolejnych, coraz wyższych
poziomach. :) Otrzymując raz wynik zgodny, a raz niezgodny z intuicją. ;)

> Protestuję! Prawa ogólne istnieją niezależnie od tego, czy zostały
> zweryfikowane empirycznie, czy nie,

Z pozycji badacza ich nie ma. A przynajmniej nie powinno być. Z pozycji
badacza prawa ogólne mogą mieć status hipotezy badawczej. Bez względu na to,
jak bardzo ów badacz stara się, by hipoteza okazała się prawem. :)

> Mam też pewne podejrzenia związane z lekturą opisów momentów
> odkrywania takich prawd: sposób ich doświadczania może
> graniczyć/polegać_na czymś co inaczej nazywamy mistycyzmem -
> podejrzewałbym zwłaszcza, że procesy poznawcze/emocjonalne związane z
> dokonywaniem przełomów, wprowadzaniu nowych paradygmatów w nauce mogą
> mieć z tym coś wspólnego.

Powszechne skażenie nauki osobowością badacza? Notabene, świetnie o
niemożności "czystego", wolnego od własnych uprzedzeń, doświadczeń i
kulturowych uwarunkowań dokonywania odkryć pisze Lem w "Głosie Pana".

> Zwłaszcza że zapewnia kontynuację grantu w roku następnym;-)

Nie wiem, nie doświadczyłam, ale intuicja mi mówi, że możesz mieć rację. :)

Pozdrawiam,
Diana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2005-12-30 21:14:36

Temat: Re: Pantoflarstwo - cd -po blokadzie na serverze
Od: "patix" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Diana" <a...@a...net.pl> napisał w wiadomości
news:43b53bbd$0$17949$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Użytkownik "patix" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:dp3con$p1k$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
..
> > Nie udowdnie Ci , żę warto dopuki się sama(z własnej woli) nie
przełaczysz
> > i
> > nie "zobaczysz".
> > Jak już "zobaczysz" to dowody/argumenty będą zbędne.
>
> Mistycyzm mnie nie interesuje. Zwłaszcza, że nie prowadzi do żadnej
korzyści
> poznawczej w sensie odkrycia ogólnych praw.

??
jaki mistycyzm ? - gdzie Ty go zobaczyłaś - toż to klasyczna psychologia
zależność percepcji od nastawienia/motywacji

Mechanizm podobny do osbnika alfa w grupie - czyli dominująca percepcja
blokuje możliwość innej percepcji , lub hamowanie oboczne pierwszy neuron
blokuje sąsiednie neurony zajmując pozycje dominującą , lub pozycja na rynku
pierwszy narzuca standard i blokuje konkurencje , lub ....
To jest właśnie bardzo ogólny mechanizm - od poznania ,którego się
odcinasz.

Krytykując/negując intuicje sama się chyba nia kierujesz kiedy:
Twierdzisz ,że mistycyzm Cię nie interesuje
- domyślam się ,że się z nim dokładnie nie zapoznałaś - ale nie przeszkadza
Ci to wydawać radyklanych opini na jego temat.

To powinno Ci dać do myślenia ,że być może niezbyt uważnie/wnikliwie
obserwujesz siebie i otoczenie.

pozdrawiam
patix

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2005-12-30 22:03:04

Temat: Re: Pantoflarstwo - cd -po blokadzie na serverze
Od: "Diana" <a...@a...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "patix" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dp47sj$g22$1@atlantis.news.tpi.pl...

> jaki mistycyzm ? - gdzie Ty go zobaczyłaś - toż to klasyczna psychologia
> zależność percepcji od nastawienia/motywacji

Otóż to. Ale w nauce chodzi o uzyskanie możliwe największej NIEZALEŻNOŚCI
percepcji od nastawienia/motywacji.

> Mechanizm podobny do osbnika alfa w grupie - czyli dominująca percepcja
> blokuje możliwość innej percepcji , lub hamowanie oboczne pierwszy neuron
> blokuje sąsiednie neurony zajmując pozycje dominującą , lub pozycja na
> rynku
> pierwszy narzuca standard i blokuje konkurencje

Zjawisko powszechne. Choćby tendencja do "niezauważania" / bagatelizowania
informacji niezgodnych ze stereotypem. Albo poczucie, że jakieś negatywne
zdarzenia przytrafiają nam się szczególnie często ("jak się człowiek
śpieszy, to się diabeł cieszy") albo utwierdzanie się w przekonaniu, że
czarny kot przebiegający drogę zwiastuje nieszczęścia etc. Przykładów na
zależność percepcji od nastawienia mnóstwo dookoła. :)

Diana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

30 lat, studia, psychologia w Krakowie
to mnie nie interesuje?
Czy jes tutaj plonk ??
pustostan śmiecia
Pamięc ejdetyczna

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »