> medykiem nie jestem, ale wydaje mi sie, ze jesli do nacierania to akurat i ta
i
> ta sie nada, chodzi przeciez o "moc" i zwiazane z nia wlasciwosci
rozgrzewajace,
> a nie o smak
> btw. w supermarketach bardzo czesto sprzedaja czuszke pod nazwa chili, latwo
> poznac po kraju pochodzenia - jesli wegry to w 99 proc. bedzie to czuszka
>
> wiku

Wiecie co zrobię pójdę do hipermarketu i zobaczę na ten kraj pochodzenia.
Trafna myśl, przecież przy takich warzywkach piszą skąd pochodzą.
Tamtą kupiła moja mamuśka, nie zwracała uwagi co bierze, ale pisało chili. Ale
i tak sie zmarnowała, wyschła nie tak jak trzeba. Nie mam wyboru trzeba kupić
nową. Teraz to będzie dobry zakup.
Dzięki. tyle zamieszania z tą czuszką...

Pozdrawiam ostro :)
Angelina


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl