Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: Mrówka <m...@b...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Partnerstwo, a nierowne wyksztalcenie.
Date: Wed, 26 Jan 2005 23:11:35 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 53
Sender: m...@b...pl@chello081018215181.chello.pl
Message-ID: <ct94ia$336$1@news.onet.pl>
References: <ct900u$cur$3@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: chello081018215181.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1106777482 3174 81.18.215.181 (26 Jan 2005 22:11:22 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 26 Jan 2005 22:11:22 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:304480
Ukryj nagłówki
Użytkownik "zwykly facet" <z...@t...pl> napisał w wiadomości
news:ct900u$cur$3@nemesis.news.tpi.pl...
> Jak to naprawde jest, i jakie znaczenie ma wyksztalcenie w zwiazku
> partnerskim? Wiem, ze kiedy te roznice sa dosc znaczne, to na dluzsza mete
> takie zwiazki czesto ulegaja rozpadowi. Ja mam wyksztalcenie srednie, moja
> dziewczyna podstawowe.
Poznalam chlopaka z ktorym na dzien dzisiejszy moge powiedziec ze
przyjaznimy sie.Jest tak inteligentny,bystry,ma bogate slownictwo,lape
wszystko w lot,ze gdy sie dowiedzialam iz jest po podstawowce nie moglam w
to uwierzyc.Teraz wiem ze wyksztalcenie nie ma az takiego znaczenia
,trafiaja sie "tepaki" po studiach.
Lubie jednak z nia rozmawiac, mamy wspolne tematy, a
> ta osoba jest wbrew pozorom dosc inteligentna. Watpie jednak, zeby w wieku
> dwudziestukilku lat chcialo jej sie jeszcze uczyc.
Znam wiele osob ktore zaczely sie uczyc w wieku nawet 30-40 lat.Maja
rodziny,koncza szkoly,studia,pisza magisterki itp.
Wczesniej niestety nie
> miala takiej mozliwosci, poniewaz jej rodzicow nie bylo na to stac.
A teraz chcialaby sie uczyc?
Boje
> sie, ze kiedy minie pierwsza fascynacja, przestanie dzialac tzw. "chemia",
> to wowczas te roznice zaczna byc odczuwalne. Obecnie rozmawiamy glownie o
> sprawach prostych, codziennych, o uczuciach, i takich tam. Co by jednak
> bylo, gdybym chcial powiedzmy porozmawiac z nia o (na przyklad)
psychologii,
> omowic szerzej jakis film, przeanalizowac szczegolowo interesujaca mnie
> ksiazke? Podobno jest tak, ze w dlugotrwalym partnerstwie odbija sie to
> raczej niekorzystnie na uczuciach.
Nie gdybaj tylko sprobuj to zrobic,idzcie do kina a pozniej obgadajcie
film,moze dziewczyna pozytywnie cie zaskoczy?
> Czy to jest regula, czy tez jest jakis sposob, zeby tak nie bylo? Zalezy
mi
> na tej dziewczynie i chce z nia byc, zaczynam jednak miec obawy czy to
> starczy, czy to nie za malo...
Daj spokoj,jezeli sie tak obawiasz to "popracuj "nad nia.Namow aby podjela
nauke,podrzucaj ksiazki,duzo z nia rozmawiaj.Moze dziewczyna jest otwarta na
wiedze i jeszcze z czasem Ciebie przeskoczy ;-)
Magda
|