Data: 2005-01-29 13:12:38
Temat: Re: Partnerstwo, a nierowne wyksztalcenie.
Od: "zwykly facet" <z...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "zwykly facet" <z...@t...pl> napisał w wiadomości
news:cte543$51r$1@atlantis.news.tpi.pl...
> To naprawde madra dziewczyna, dojrzala
> emocjonalnie i psychicznie, ktora wie co w zyciu jest wazne
Madra w tym sensie, ze jest rozsadna i odpowiedzialna, posiada tzw. "madrosc
zyciowa" - to tak gwoli scislosci. Przeszkadza mi jednak czasem jej sposob
wyslawiania sie (to prosta i skromna dziewczyna z biednej, chlopskiej
rodziny), jak rowniez brak mozliwosci wciagniecia jej w jakas dyskusje na
nieco innym, wyzszym poziomie, niz na przyklad: "co powiesz?"
Bardzo mi na niej zalezy, ale pewnych rzeczy na dluzsza mete raczej nie
przeskocze i stad moje obawy. Albo musze sie nauczyc z tym zyc i akceptowac
ja taka jaka jest, albo znalezc sposob, zeby cos z tym zrobic. Co do
drugiego rozwiazania, wolalbym nie decydowac za nia o jej zyciu, ani nie
wywierac zadnego istotnego wplywu na JEJ decyzje.
Pozdrawiam,
zf
|