Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Pat - zabawa w logikę - bez regół :-))
Date: Tue, 6 Jun 2006 04:08:02 +0200
Organization: Onet.pl
Lines: 182
Message-ID: <e62ok1$8j2$1@news.onet.pl>
References: <e5o1d6$t2f$1@news.onet.pl> <e5ptqa$6fb$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: bwe222.neoplus.adsl.tpnet.pl
X-Trace: news.onet.pl 1149560258 8802 83.29.228.222 (6 Jun 2006 02:17:38 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 6 Jun 2006 02:17:38 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
X-Sender: gX93wTE/3Dy5XRrGVNujnv2W3C/q0fgc
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:345578
Ukryj nagłówki
Użytkownik "patix" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e5ptqa$6fb$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:e5o1d6$t2f$1@news.onet.pl...
Tam teges...
> dlaczego wierzymy w logikę ?
> bo się sprawdza - bo cały świat -
> a dlaczego "cały swiat" wierzy w logikę ?
> :)))
> bo wybraliśmy piekło ???
> kurna - jakieś nie miłe te krzaki
Nic co jesteśmy wstanie spercepcjonować
niezależnie od dowolnych meta, czy fizo czynników, nie może być
alogiczne. Chaos to tylko błąd naszej percepcji. Przypadkowość, to
efekt niewiedzy. Itd.
W efekcie jesteśmy skazani na logiczną konsekwencję praprzyczyn.
Niezależnie od ilości elementów nadprzyrodzonych, czy "niepojętych".
Ja sobie dolazłem do praprzyczyn powstania Naszego Wszechświata
i więcej mi się już nie chciało :-))
Oczywiście po drodze spotkałem i Boga i tą całą kotłowaninę.
Ale przyznać muszę, iż kolejność poznania była wtórna. Zasadzony
na własnych czujnikach. Wsłuchany w przestrzeń otaczającą.
Cofałem się do praprzyczyny, a nie wraz z jej rozwojem powstałem.
Czyli mając ten Twój 'chleb na stole' jestem wstanie całkowicie odtworzyć,
wszystko co go dotyczy. I jego praprzyczynę zaistnienia. Całkowicie
logicznie
korzystając ze wszystkich struktur moich receptorów, z mózgiem włącznie :-)
Ale niech sobie leży, jak leżał.
Moje rozważania nie należą tylko do tych logicznie materialnych.
Operując pełną dostępną wiedzą o wszystkim co może się człowiekowi
"ubzdurać", każdorazowo widzę w pełni logiczną rzeczywistość. Tą i tamtą.
Wystarczy włączyć analizator, by krok po kroku prześledzić wszystkie
możliwości.
Włączając nawet najwyższy bieg. Przechodząc przez struktury, które
pożeracze tego co tam masz na stole, zwą metafizyką. A co "no niestety"
jest konsekwentnie logiczne, nie przekroczysz elementarnej logiczności.
Czyli konsekwencji wynikania jednego z drugiego, przyszłego z przeszłego.
Poddając się fali całkowitej bezmyślności uzyskasz namiastkę efektu
małego chaosu, transcydentalnych uniesień, etc. Możesz sobie zaaplikować
jakiś ściemniacz, rozpływacz, etc. Do czasu, aż nie zechcesz zlogizować.
Zrozumieć.
To potworne ograniczenie.
Z którego wynika, że lepiej być kretynem.
:-)) No!
Zapoczątkowany w młodości proces "rozumienia" konsekwentnie oddala nas
od rzeczywistości.
Zaprzeczenie jakiemuś modelowi generuje alternatywne. A choć jedne i drugie
mają tą samą praprzyczynę i są wpełni wyjaśnialne, przyjmujemy bieżąco
praktyczniejszy. Od tego mamy, choćby fizykę. I całą gamę geniuszy.
Sam nie odróżniam fizyki od metafizyki. Dla celów praktycznych używam dużej
ilości
maup. Jak krzyczą, to to jest fizyka. Jak milczą, to z pewnością już
metafizyka :-))
Na szczęście nie muszę rozumieć każdego otaczającego mnie przypadku.
Nie muszę. Ale mogę. I to jest obłęd. Przed którym przestrzegam :-)))
Niniejszym.
Wszystko to co piszę, to konsekwencja zbyt długiego przebywania wśród...
logizujących. Cholera wie po co.
Zaczynam marzyć o świecie sprzeczności i niekonsekwencji. Coś z niczego!
Ot! Przyjemność! :-))
I pewnie stąd moje dociekania. Dlaczego, kurka, pozazmysłowe jest logiczne?
A zmysłowe, do bólu konsekwentne.
Niepotrzebna ta nadbudowa - to dla Himery :-)) To co miałem napisać,
napisałem. Powtórze.
"Nic co jesteśmy wstanie spercepcjonować
niezależnie od dowolnych meta, czy fizo czynników, nie może być
alogiczne."
Powinienem może dodać, "alogiczne w rzeczywistości".
Jest gorzej :-)))
Nic nie wymyślamy :-(
Stale, tylko, odkrywamy. Łączymy poszczególne (istniejące w naszej
percepcji)
fakty. Konsekwentnie bawiąc się z duchami tymi 'fajnymi' i tymi co nam do
łba
głupoty wciskają. :-)) A które też, często, za mądre nie są.
Ha! :-)) Błąd logiczny. Zapomniałem.
Nie wiedza? Błędna ocena sytuacji, czynników? A może alogiczny przeskok?
Na poziomie akademickiej logiki, takie zjawisko wygląda na alogiczne.
Błędna przesłanka? Czy błędna percepcja przesłanki? Itd.
Niestety ta elementarna przyjemność z "mylenia się" jest łatwo niszczona,
przez tłum wytresowanych. "Z pewnością świetnie wiedzących".
Mylą się?
Raczej nie. Poprostu bazują na podstawowych czujnikach. Jak chcą coś odkryć,
to czekają na 'kretyna', przypadek, iskierkę, etc. Rzadko kiedy rozumiejąc,
skąd im się to "wzięło". Głównie przez dzieci. Asynchroniczność.
Żaden matematyk nie wpadłby na to, że kolor wiąże się z temperaturą.
Za to mając narzędzia, ściśle może opisać tą zależność.
Odbiegam od tematu :-)) Zaraz napiszę, że...
To wszystko przez maupiatki, to one wymieniły pierwszego banana, za dwa
kokosy.
I trzeba było tą alogiczność, zlogizować!
Praprzyczyna powstania banków :-)))
Zdanie. "To czerwone jest żółte." Wygląda troszkę dziwnie. Ale przyczyna
jego powstania
jest logiczna. Wynika z konkretu. Niezależnie od efektu ma przyczynę. Nie
jest oderwane
od otaczającej przestrzeni. Żart, złośliwość, przejęzyczenie, etc. Jest
konsekwencją innych
przyczyn. Nie jest jedynym w sobie stworem bez zalążka i rozproszenia
(przetworzenia).
Zaistniało. A przecież nie może być błędem. Nie da się dotrzeć do alogicznej
przyczyny jego
powstania. Tu jako przykład. Ale jeśli nawet "przypadkowy", to ma ścisły
związek.
Właśnie zamyśliłem się dlaczego dolazłem do tego przykładu. I odpowiedź jest
prosta.
Od dwóch miesięcy siedzę nad tematem generowania pozornego chaosu, poprzez
niekontrolowane przez człowieka, generatory. Zastanawia mnie, czy generator
którego przyczyna powstania jest oczywista potrafi wygenerować np: ciągi
całkowicie
nieprzewidywalne. Bo to że generuje ciągi nad którymi trudno zapanować, to
oczywiste.
Badziewia tego pod dostatkiem :-)) Przepraszam. Materiału badawczego.
O jakże by mnie ucieszył, jakiś ciąg, całkowicie wolny i nielogiczny!!!
:-))
Ludzie! Chaosu mi trza!
Brzmi conajmniej jak... "Baby!"
:-)))
Wszędobylska cyfrówka!
Podpisać się jedynką czy zerem?
Chyba zerem, trzeba dać ludziom satysfakcję: -))
0
Ps. Oczywiście, że piekło.
Pss. Chyba moją największą głupotą jest udawanie, iż jest szansa
coś alogicznego wygenerować. :-)))
Zgubionym.
To wcielenie jest do kitu :-))
ppss. Słyszę Twoje pytanie_wskazówkę. I wiem, że niepotrzebnie gryzmole.
Wiem jakie jest rozwiązanie. No cóż.... logiczne :-(
Wytłumacz sędzinie, że powody dla których sądzi, przyczyny jej działania,
dzisiejszy chumor, w konsekwencji prowadzenie Twojej sprawy, a i ostatecznie
wyrok, uwikłany w społeczną manipulację, odzwierciedlającą głównie strach.
Czy
chociażby przyczyny dla których to Ty jesteś sądzony, są dla Ciebie jasne.
I choć wyrok przyjmujesz z pokorą, to nie ona jest tu sędzią.
Hmmm...
Prościej?
Ano... Wylazłem sobie z siebie i natknąłem się na gościa, który był
sporo silniejszy. Gasił moje zabawy i generował mi swoje. W konsekwencji
opowiedział mi cały życiorys i swoje wizje. Był silniejszy, a czegoś odemnie
chciał.
Wiem czego. Ok. Tylko... a) był silniejszy mentalnie, ale jego wizje były
banalne.
b) był bliski agonii, co by tłumaczyło jego siłę, ale... c) parę dni
później, choć wiedział
co się działo, nie potrafił tego wyjaśnić, zwalał to na... chorobę. Nie
potrafił zlogizować.
Rozumiesz coś z tego? :-))
Logika mi podpowiada .... A kij tam z logiką!
|