Użytkownik "-= Radek =-" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:au1dgv$ofk$1@korweta.task.gda.pl...
> Witam
>
> Mam pytanie właściwie takie nie związane ze świętami, tak dla
urozmaicenia.
> Którą patelnie najlepiej do czego używać. Gruba ciężka żeliwna to wiem
> (chyba) że np. do steków ale do czego jeszcze, a do czego teflonowa i
> stalowa. Ostatnio widziałem właśnie taką fajną ciężką patelnie i
zastanawiam
> się czy zainwestować. Tylko jeżeli ona rzeczywiście jest tylko do steków
to
> nie wiem czy to ma sens. Ja steki z reguły jem w knajpach bo mi różnie
> wychodzą i nie chce ryzykować, ale może to być właśnie sprawa patelni.
>
> Radek
>
> ps. Pytanie właściwie jest świąteczne - kupie sobie patelnie pod choinkę
:-)
>


Ba, pytanie wrecz filozoficzne. Czynnikow jest sporo, glownie tempo i
rownomiernosc nagrzewania - jak potrzebujesz patelnie, ktora szybko reaguje
na zmiany temperatury (np. jak robisz sos), najlepsza bylaby ze srebra :)
Druga w kolejnosci jest miedz (genialne patelnie) i ewnetulanie bardzo
dobrze zrobiona stal z wkladkami miedzianymi lub aluminiowymi. Jak chcesz
aby Ci sie nagrzalo i trzymalo cieplo jak szalone (wspomniane steki) -
zeliwo jest chyba najlepsze.

Inne spojrzenie to powloka - teflon i pochodne zapobiegaja przywieraniu i
sa swietne do ryb lub potraw z jajek (nalesniki, omlety, jajecznica jak ktos
lubi puszysta). Obecnie nowe "teflony" sa bardzo odporne na zdzieranie, mam
nawet wersje z wmf, ktora mozna traktowac metalem. Teflon nie sprawdza sie w
zastosowaniach gdzie potrzebujesz ultrawysokiej temperatury (steki bez
tluszczu - znow zeliwo jest najlepsze) oraz gdy CHCESZ aby Ci sie
przypalilo - podstawa do sosow (wbrew pzoorom czesto mam taka potrzebe).

IMO: na codzien uzywam dobych patelni stalowych - w 90% zastosowan
wystarczaja, a sa banalnie proste do utrzymania. I teflon do wspomnainych
wyzej zastosowan. Od czasu do czasu miedz (koszmarne czyszczenie) i zeliwo.
Oczywiscie mozna jeszcze pochylic sie nad problem ksztaltu patelnie etc ....

V.