Data: 2006-11-29 11:58:04
Temat: Re: Patent
Od: Księżniczka Telimena (gsk) <c...@W...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Beata Mateuszczyk wrote:
>> Ło Jezu, jaka sielanka. Teraz to już nie na kolana do kąta tylko ze
>> sznurem na strych. Ale musisz mieć jakiś problem skoro tak się
>> rozbebeszasz na grupie tą rodzinną radością. Bo w sumie... kogo to?
>
> Ło Jezu, a kogo obchodzi, że twoja sąsiadka gotuje zupy 4 dni. Ikselka
> tylko odpowiada na zarzuty innych. Broni się po prostu. Ma do tego
> prawo, tak samo jak Ty masz prawo pisać o zupach sąsiadki.
> Ja akurat popieram zdanie Ikselki, że gotowanie zupy na 5 dni małym
> dzieciom to przesada.
ja też tak uważam
Co innego nastolatki. Mało urozmaicona dieta
> jest po prostu nie zdrowa. Gdy się ktoś decyduje na dziecko odpowiada
> za jego zdrowie i rozwój. Ja też nie znoszę wielu prac związanych z
> wychowaniem dzieci. Ale zakładając rodzinę wiedziałam, że będę
> musiała je wykonywać i decyzję o posiadaniu dzieci podjęłam
> świadomie. Zdarza, się że moje dzieci jedzą tę samą zupę 2 dni.
> Natomiast na 3 trzeci dzień gotuje coś innego. O ile lubię
> eksperymentować w kuchni i od czas u do czasu gotować coś
> oryginalnego, to codziennego gotowania zup nie znoszę. Ale robię to
> ponieważ troszczę sie o zdrowie moich dzieci. Jak mam przygotowane
> wywar, to zajmuję mi to od 5 do 15 minut. To naprawdę nie jest
> wielkie poświęcenie dla rodziny. Mam małe dzieci. Kiedy pójdą do
> szkoły problem zniknie, bo będą jeść w stołówce.
No więc o co Ci chodzi. Ty piszesz na temat,a Ikselka pierdzieli o jakichś
skarpetach. Co to ma wspólnego z zupą???
Teli.
|