Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.task.gda.pl!news.mm.pl!not-for-mail
From: " Nixe" <n...@f...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia,pl.soc.dzieci,pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: Patent
Date: Sat, 2 Dec 2006 10:40:44 +0100
Organization: Multimedia Polska sp. z o.o.
Lines: 53
Message-ID: <ekrhmt$27kn$1@news.mm.pl>
References: <ekctqq$nng$1@nemesis.news.tpi.pl> <ekd0d9$a6u$1@news.onet.pl>
<1...@l...googlegroups.com>
<op.tjonekbz26l578@borek>
<1...@4...googlegroups.com>
<ekge8k$38t$1@nemesis.news.tpi.pl> <ekge6e$66a$1@news.onet.pl>
<ekghiv$66d$1@nemesis.news.tpi.pl>
<1...@n...googlegroups.com>
<ekh6nb$gm6$1@jaszczomp.tahoe.pl> <ekh7h7$l7i$1@nemesis.news.tpi.pl>
<ekh7oe$irl$1@jaszczomp.tahoe.pl>
<1...@l...googlegroups.com>
<ekho6t$1pok$1@news.mm.pl>
<1...@4...googlegroups.com>
<ekib2b$l6j$1@nemesis.news.tpi.pl>
<1...@l...googlegroups.com>
<ekq1hd$4ut$1@achot.icm.edu.pl>
<1...@1...googlegroups.com>
<ekq6ia$ccm$1@achot.icm.edu.pl> <ekqd3m$shj$1@nemesis.news.tpi.pl>
<ekqduq$eip$1@atlantis.news.tpi.pl> <ekqhbo$4ql$1@nemesis.news.tpi.pl>
<ekrg54$lf0$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: host-81-190-108-47.gdynia.mm.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.mm.pl 1165052445 73367 81.190.108.47 (2 Dec 2006 09:40:45 GMT)
X-Complaints-To: a...@m...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 2 Dec 2006 09:40:45 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2869
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2962
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:284568 pl.soc.dzieci:490904
pl.soc.dzieci.starsze:22919
Ukryj nagłówki
X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:ekrg54$lf0$1@news.onet.pl>
Gosia Plitmik <p...@o...pl> pisze:
> A, jak myslisz?Zona juz napisała tekst o wymaganiu. Prawde mowiac mnie
> bawi ta dyskusja, bo Ikselka jest najnormalniejsza kobieta na swiecie,
> która lubi dbac o swoja rodzine,a le...nie wpisała sie w"trendy".
Podejrzewam, że kompletnie nikt nie ma jej tego za złe.
Mnie jedynie poruszyły jej próby zasugerowania, że tylko taki model jest
właściwy, a cała reszta to jedynie marna namiastka szczęśliwego rodzinnego
życia. No bez jaj ;-) Nie cierpię jak ktoś w taki sposób usiłuje wzbudzić we
mnie poczucie winy, a tak właśnie odebrałam posty Ikselki.
> Zastanawia mnie czasami jak to bedzie z czasem, kiedy dzieci tych
> zacharowanych, zmeczonych, dorosna.
Normalnie będzie :) Miałam zaharowanych rodziców (mniej, niż my sami, bo
czasy były inne, ale jednak), byłam dzieckiem świetlicowym, z kluczem na
szyi, z zupą tą samą trzy dni pod rząd, z obiadem dwudaniowym tylko w
niedziele. I pomimo jakichś tam zgrzytów, które pojawiają się w życiu
każdego z nas BARDZO ciepło wspominam moje dzieciństwo i mój dom rodzinny.
Pomimo tego, że ciasto na niedzielę najczęściej kupowało się w cukierni.
> Jakie wspomnienia beda miały z
> dziecinska, dom pachnacy drozdzówka, usmiechnieta mama, czy super
> zabawki za zarobione pieniadze, ale padnieta rodzicielka;-)to takie
> moje gdybanie.
Jak już pisałam wcześniej - za te zarobione pieniądze można wynająć
sprzątaczkę, gosposię, kucharkę, a w zaoszczędzonym w ten sposób czasie
zrobić coś wspólnie z rodziną. Tak więc naprawdę nigdzie nie jest
powiedziane, że jak ktoś haruje, to nie spędza czasu z rodzinę. Z kolei
trudno też komuś zarzucać, że pracuje zawodowo po to, by utrzymać lub pomóc
partnerowi w utrzymaniu rodziny i zastanawiać się przy tym jakie wspomnienia
czekają dzieci wychowane w takiej rzeczywistości. To jest po prostu
konieczność, bo naprawdę mało kogo stać (i mentalnie i finansowo) na model:
ojciec zapitalający na rodzinę paręnaście godzin dziennie, mama - westalka
rodzinnego ogniska i szczęśliwe dzieci wracające zaraz po lekcjach do domu
na ciepły dwudaniowy obiad z deserem.
> Pozostałe mamy, które zaraz zaczna mi udawadniac,z e
> jest inaczej, ze one wszystko godza, prosze o
> wyluzowanie;-)
Ja nie godzę ;-) Ale ponieważ mam (a właściwie mamy) inne priorytety niż
Ikselka i jej rodzina, to na szczęście nie zwariowałam jeszcze z powodu
wyrzutów sumienia, że nie jestem idealną matką, żoną, gospodynią domową i
właścicielką firmy.
--
Nixe
|