Data: 2006-12-02 19:02:09
Temat: Re: Patent
Od: Gosia Plitmik <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lozen napisał(a):
> Nie chodzi tez o ilosc tego czasu, a o _jakosc_. Ta gotujaca i piekaca
> matka moze byc tak zaabsorbowana kuchnia, ze moze nie miec czasu dla
> rodziny. A ta pracujaca i zaganiana moze codziennie spedzic bardzo
> wartosciowy czas z dzieckiem na rozmowe. I jak myslisz, ktore dziecko
> bedzie lepiej mame wspominalo: taka ktora piekla ale byla nieobecna dla
> rodziny, czy ta ktora codziennie spedzala z dziecmi czas na np rozmowy?
Lozen, nie udawaj, ze nie zrozumiałas sensu mojej wypowiedzi. Oczywiscie
ze mówimy o jakosci spedzonego czasu. Naprawde trzeba tak na talerzu?
Zreszta prawde mowiac bawi mnie ta dyskusja. Wałkowane sa rzeczy
oczywiste, jedynie Ikselce sie oberwało, bo miała czelnosc przyznac,z e
odpowiada jej zywot kury domowej, ba najgorsze,z esprawia jej to
przyjemnosc;-), brrr
--
Gosia
|