Data: 2009-11-04 19:07:00
Temat: Re: Paulinie. (Szkoły).
Od: Paulinka <p...@n...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL pisze:
> http://www.styl24.pl/article.php/art_id,2722/title,J
ak-wychowac-zdolne-i-szczesliwe-dziecko/place,1/#art
-top
>
> "Wprawdzie nie jest to szkoła wyznaniowa, ale wiadomo, że uczniowie
> przeważnie pochodzą z rodzin katolickich. Podczas roku szkolnego mogą oni
> uczestniczyć w praktykach religijnych.
> Pomysł na taką szkołę zrodził się w grupie zaprzyjaźnionych ze sobą
> rodziców. Takie placówki działają od kilkudziesięciu lat na świecie"
>
> "Jego ośmioletni syn chodzi do drugiej klasy do Żagli, 11-letnia córka do
> Strumieni. - W tej szkole może się naprawdę wyszaleć: koszykówka, noga, dwa
> ognie - dodaje. - Tu wychowuje się mocnego faceta, nie mięczaka."
>
> "Od przedszkola przez wszystkie etapy szkoły realizowany jest specjalny
> program, który ma kształtować charakter. W każdym miesiącu nauczyciele
> skupiają się na innych umiejętnościach. Wrzesień to porządek, październik -
> pracowitość, potem kolejno: wytrwałość, przyjaźń."
>
> "Inspiracja płynie od założyciela Opus Dei - św. Josemarii Escrivy. Ten
> ,,święty od codzienności" istotną część nauk poświęcił rodzinie, w tym
> małżeństwu i wychowaniu dzieci. Stowarzyszenie nie ukrywa, że szkoły, choć
> są prywatną inicjatywą rodziców, korzystają z opieki duszpasterskiej
> kapłanów Prałatury Opus Dei, która wielu osobom kojarzy się z restrykcyjną
> i zamkniętą dla ogółu organizacją."
>
> "Absolwentki ,,Nazaretanek" znają świetnie kilka języków, łacinę, ale także
> pięknie się poruszają, nakrywają do stołu, układają kwiaty w wazonie. Tego
> uczą się na lekcjach kultury gestu. Siostry starają się chronić uczennice
> przed współczesnymi zagrożeniami: zbytnim liberalizmem, narkotykami,
> alkoholem. Szkoła przygotowuje dziewczyny zarówno do studiów, jak i do
> życia w rodzinie"
>
> "- Tak, czujemy się w dzisiejszym świecie szkołą elitarną, ale nie dlatego,
> że mogą się tu znaleźć uczennice bardziej zamożne czy lepiej urodzone, ale
> dlatego, że za znamię elitarności uważamy podstawy moralne i społeczne -
> dodaje siostra Ruth..."
Znałam dziewczynę, która w trakcie nauki (2 klasa) w Liceum u Urszulanek
zaszła w ciążę. Powiedziała mi, że to co działo się w tym liceum to było
istne szaleństwo, banda dziewczyn zerwanych ze smyczy. Ona poniosła
akurat najbardziej dotkliwe konsekwencje, bo tatuś dziecka jej rówieśnik
się nie chciał przyznać.
--
Paulinka
|