Data: 2007-03-30 05:49:43
Temat: Re: Pellets czy groszek weglowy.
Od: "gg" <d...@d...d.>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mariusz Wisniewski" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:eugli2$1vm$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Przykro mi ale sie mylisz to nie rynek niemiecki bo to sa dzieci a nie
> klienci w temacie pellets (u nich jest teraz eksplozja gazu i w nosie
> maja paliwa odnawialne), tylko wlosi, szwajcarzy, dunczycy, szwedzi,
> finowie sa glownymi odbiorcami pellets.
Pewnie wiesz lepiej. Opieram sie na informacjach od jakiegoś sprzedawcy.
> A co do pazernosci, budujesz dom za 300.000-500.000 PLN a w mysl zasady
> oszczedzania za wszelka cene w mrozy codziennie a w slabsza zime co 2-3
> dni zasuwasz usmarowany po lokcie i wywalasz popiol. Problem jaki neka
> uzytkownikow piecow z pelletem to zapominanie o zasypaniu pieca.
W takim razie można jeszcze spokojnie podnieść cenę peletów do
1000zł/tonę. Przecież jak ktoś buduje dom to ma kasę i nie będzie zwracał
uwagi na taki drobny szczegół jak cena ogrzewania. ;)
Jeżeli już nie zwracamy uwagi na koszty eksploatacji tylko na wygodę to
zdecydowanie lepszy do ogrzewania jest pod tym względem prąd.
Nie neguję że pelety są fajne ale nie jest to paliwo idealne. Koszt budowy
magazynu na nie i cena zmniejsza ich atrakcyjność.
--
pozdrawiam
P.
|