Data: 2004-07-19 16:20:35
Temat: Re: Perz, roundup, strzykawka i igła...
Od: "Dirko" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości news:0133.0000087e.40fbadea@newsgate.onet.pl Maciej
'Gawronik' Gawroński <a...@o...pl> napisał(a):
>
> Mam kawałek (ok. 400m2) "trawnika". Trawka dość świerza, bo siana
> raptem 1,5 mieś. temu. Gleba dość mocno zniszczona po budowie i nie
> była jakoś szczególnie rekultywowana... Trawa wzeszła (nieco
> opornie), chwasty też (ale znacznie śmielej ;) )...
> O ile większością zielska jakoś szczególnie się nie przejmuję, bo
> można je wytępić regularnym koszeniem, lub zastosować oprysk jakąś
> selektywną chemią, o tyle perz mnie martwi...
>
Hejka. O ile perz na pewno nie wytrzyma systematycznego koszenia
trawnika, to chwasty dwuliścienne takie, jak: babki, pięciornik gęsi,
gwiazdnica, mniszek, koniczyna żółta czy jaskry wymagają zwalczania
chemicznego lub ręcznego pielenia.
>
> Zagłusza on i tak niespecjalnie mocną trawę i pleni się niczym perz
> ;))
>
Niestety, niezbyt starannie przygotowałeś glebę przed wysianiem
mieszanki traw. Może i o nawożeniu mineralnym zapomniałeś? :-( Teraz
podlałbym trawkę roztworem saletry amonowej i Florovitu (na 1 ltr wody
50 g. saletry i 20 ml Florovitu płynnego). A potem często kosił i już.
:-)
>
>Nie chcę tego co wzeszło opryskiwać roundupem i zaczynać od
> początku, tudzież ręcznie wyrywać perzu (bo to walka z wiatrakami),
> a przekopywanie i wybieranie perzu też wiąże się z dewastacją tego
> co już jest... Stąd wpadłem na taki pomysł: strzykawka (np. duża
> weterynaryjna), igła, w strzykawie roundup i każdej "sadzonce" perzu
> aplikujemy iniekcję... ;)) Jak myślicie, ma to szansę powodzenia?
>
Szansa jest na zniszczenie i to nie tylko perzu, ale ewentualne
straty pewnie zrekompensuje ubaw Twoich sąsiadów, jak zobaczą Cię na
trawniku z ogromna strzykawą, gdy będziesz aplikował Roundup. < lol >
Pozdrawiam poburzowo Ja...cki
|