> No, no.....
>
> Miałam się nie odzywać, bo i tak wiadomo, co napiszę, ale tu
> nie wytrzymałam... Czy Ty na pewno przeanalizowałaś co i
> komu
> odpowiadasz? I jakich kto używa sformułowań?
> Bo jak rany... znam faceta fafnaście lat, a stwierdzenia "z
> liścia",
> co by ono nie znaczyło, w życiu od niego nie usłyszałam,
> poza
> cytatem powiedzmy...

Reasumując....
Radek nie używa takiego określenia, chyba, że cytuje (np. mnie). Nie do końca
wie (podobnie jak Ty), co ono oznacza (jak sam stwierdził), ale dyskutuje o
tym, kto ma prawo tego używać?


To teraz możemy sobie podyskutować kto ma prawo do rolbowania ? ;)

Monika

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl