> > A to będą moje pierwsze święta z Wami,

Moje drugie swieta z grupa, ale jakos w ubieglym roku sie mniej udzielalam.
W tym roku wiecej pisze na grupe i gotuje z Waszych przepisow.
Gdy po raz pierwszy ok.3-7 maja 2000 roku natrafilam na grupe to poczulam sie
jak u nareszcie siebie w domu(Surrey pod Londynem) jak u siebie w domu (w
Polsce).
Siedzialam z dzieciakami w domu sama i mialam b.znikomy kontakt, glownie
telefoniczny z polskim "doroslym". Boze jak to bylo wspaniale poczytac o
czyms,co mnie interesuje i to we wlasnym jezyku. Bo czytanie ksiazek
kucharskich to moje male hobby.
Z wypiekami na twarzy zaczytywalam sie biezacymi postami i tymi z archiwum.

Na pewno dla Polakow w macierzy ten intymny kontakt internetowy ma zupelnie
innym charakter niz dla nas emigrantow (ja z wyboru - serce to nie sluga:-) ).
To tak jakbym miala serdecznych znajomych w domu caly czas.
Bardzo to jest wzruszajace, gdy ktos trudzi sie zeby znalezc przepis i wstukuje
go cierpliwie, chociaz czesto nie ma sie zadnego komentarza od odbiorcy.
No juz przestaje smecic, bo sie rozplacze, jako ze nie jade w tym roku do
Polski na Swieta, a te tutaj to nie to samo...

> Jestem absolutnie zgodna z tym co napisałaś. Fajnie , że nie zostawiłaś
> tego dla siebie.
> Pozdrawiam Ramzes.
> PS: A na ciasto drożdżowe muszę się do Ciebie wprosić, bo jak wiesz z
> lenistwa go nie robię. R.

Ramzes moze powinnismy wyeksperymentowac dla ciebie taki drozdzowy placek,
ktory robi sie jak szybko jak biszkopt. Albo poskladamy sie i kupimy Ci na
Mikolaja maszyne do pieczenia chleba, bo w niej tez sie da piec ciasto
drozdzowe, aczkolwiek nie probowalam, bo miesiac temu wykipial mi do srodka
tejze maszyny chleb gdy dalam za duzo drozdzy i ciagle sie glowie jak odczyscic
spirale.

Pozdrawim serdecznie zza malej wody

iza


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl