"satia" <s...@p...onet.pl> a écrit dans le message news:
a7scgu$1bq$...@n...onet.pl...

> Popatrz, popatrz...
> a ja wychodzę z zalozenia, ze jak decydujesz sie na zwierze, to musisz byc
> odpowiedzialnym opiekunem. Nawet jak zwierze jest glupie.
> Napisales, ze jak z ludzmi - sa glupie i madre. Glupich trzeba sie pozbyc.
> Ale to sa istoty, moze glupie, ale im krzywdy tez robic nie nalezy, tyl;ko
> nalezy je wychowac.
___________________________________
Skoro moja cała rodzina nie potrafiła psa wychować to ja się nie podejmuję.
BTW Mieliśmy już około, ja wiem, tak z pięć psów i tylko jednego oddaliśmy.
Żaden inny nie gryzł właścicieli (czyli nas).


> Urodzi Ci sie glupie dziecko - i oddasz??? I zrobisz sobie nastepne, bo
moze
> bedzie madrzejsze?
___________________________________
Hmm, globalizując dalej, urodzi mi się głupi system słoneczny to go oddam i
poszukam sobie innego. Nie chce mi się na ciebie szukać paragrafu (za
późno), ale jeśli chcesz to przeczytaj i sama poszukaj (adres w sygnaturce).


> Mam kota. O psim charakterze z kota ma tylko.... nic nie ma z kota, nawet
> wygladu. I tyle milosci, ile daje i okazuje mi to zwierze - nikt nigdy mi
> nie okazywal. Ale jest glupi - czasami ma odpaly. Mam oddac? Bedzie
> cierpial - bez nas kot umiera z tesknoty.
> GLUPIEMU NIE PRZETKUMACZYSZ - TRZEBA SIE GO POZBYC - napisales. Super. Mam
> glupie dziecko - pozbede sie go. Zamiast wychowac. Odpowiedzialny opiekun
to
> jest taki, ktory zamiast wymieniac psa jak rekawiczki - stara sie go
> zrozumiec, pozanc psychike, poznac przyczynay zachowan i zmienic to
> zachowanie. Co wlasnie czyni autorka watku. Zamiast wypieprzac psa na
ulice,
> bo za glupi, zeby po ludzku zrozumiec. Male dziecko tez jest za glupie,
zeby
> wiele rzeczy zrozumiec. Ale sie je kocha.
>
> Ych.
> Gdybym miala wymienic kota za zazdrosc o moich gosci - sama potem byc za
nim
> poszla sie wywalic.
> Bo to male futeko pelne milosci kocha miloscia prawdziwa, za nic, kocha
> calym soba. Jeszcze nikt nigdy tak sie do mnie nie tulil, nikt tak przy
mnie
> nie zasypial, nikt tak nie wariowal z radosci na moj widok.
_________________________________________
Uważaj - hormony uderzają ci do głowy ;-)

"Zrozumieć, poznać psychikę, zmienić zachowanie". Ciekaw jestem jak chcesz
zmienić zachowanie bydlęcia ważącego prawie tyle co cielę i w jaki sposób
chcesz go karać i nagradzać. Bo klaps po nosie po którym następuje ucieczka
właściciela to chyba nienajlepszy sposób na okazanie władzy ;-) Nagradzanie
za dobre zachowanie - cóż - chyba za mały związek ze złym zachowaniem, żeby
odniosło skutek. Piesek był spaczony od małego (nie mieliśmy go od
szczeniaka) i ja nie widzę sposobu, żeby go można było wychować. A był
najdorodniejszym i najładniejszym psem jakiego mieliśmy.

PS Porównania psa do dziecka są dla mnie niezabałdzo.

--
Pozdrowienia
Loonie
-----------------------------------------------
Nic to, byle nie myśleć - Elektrycerz kwarcowy
http://www.cybra.pl/erystyka.html