Data: 2005-02-17 13:36:31
Temat: Re: Piętno byłego partnera
Od: "jbaskab" <j...@o...wywal.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "rabte" <n...@m...maila> napisał w wiadomości
news:cv260c$pj6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Nie zrozumielismy sie - jak juz cos takiego jak przewidujecie sie zdarzy
> (zostane wykorzystany i rzucony i jakies tam jeszcze...) i nie bede w
stanie
> sobie poradzic - napisze tutaj - jesli i to nie pomoze - to moze
skorzystam
> z pomocy specjalistow - "na zywo".
>
> Chociaz watpie zebym mial sobie nie poradzic...
>
> Moze temat zabrzmial jak ostatni akt desperacji, ale wcale tak nie jest...
Nie bierz za bardzo na powaznie tego co Ci tutaj ludzie radzą. Każdy opiera
sie tylko na własnych doswiadczeniach, a te są rózne. Lub wyobrażeniach. Te
są jeszcze lepsze:)
Twoja dziewczyna potrzebuje czasu- to jest pewne. Ale jak bedzie później?
Ile wynosi ten "czas"? Skad ktokolwiek ma to wiedzieć? Pomyśl, nawet Ty,
znając ją, tego nie wiesz. Ba! Nawet nie wiesz, jak zareagujesz gdy czarne
scenariusze sie zrealizują:)
Aska
|