Data: 2005-02-17 13:43:45
Temat: Re: Piętno byłego partnera
Od: "rabte" <n...@m...maila>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hmmmm....
Mysle, ze wiem jak zareaguje, poniewaz nie bede sie, bez widocznego
zainteresowania z jej strony, za bardzo angazowal emocjonalnie. Wiec w razie
czego - po prostu pozostanie przywiazanie do drugiej osoby. A z tym raczej
nie problem sobie poradzic.
A jesli juz bede sie angazowal, to bedzie oznaczac, ze ona tez tego chce i
dalej bedziemy "my" a nie "ja i ty".
Pzd
|