Data: 2011-05-19 19:42:52
Temat: Re: Pikieta "W obronie MATIOŁA"."
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-05-19 20:38, Chiron pisze:
> ====================================================
==========
> To nie tak. W polityce wygrywa uwodziciel tłumów. Naprawdę dobrym
> uwodzicielem jest Tusk. Jednak jego machiavellizm czyni z niego złego
> człowieka. Możemy się zastanawiać, jakie cechy powinien mieć dobry
> przywódca- i jeśli wśród nich koniecznie chcemy umieścić charyzmę i
> umiejętność trafienia do tłumów- to JKM zapewne się nie kwalifikuje. Jednak
> nie jest to człowiek oderwany od rzeczywistości- potrafisz podać przykłady?
Na pęczki, ale za długo by to trwało :-) Podsumuję to tak: dla mnie
człowiek oderwany od rzeczywistości to ktoś kto na wszystko ma "proste
rozwiązania". Trzeba TYLKO i JUŻ... To się pięknie czyta i nawet
człowiek chętnie przyklaśnie... Tylko że w praktyce to jest nie do
zrealizowania. Ty masz IMO podobny trochę problem. Dla ciebie i Korwina
MOŻLIWE jest tożsame z REALNE.
A z innej strony - a propos przywództwa.
Tak od dłuższego czasu to za mną chodzi. IMO ludzi można podzielić wg
cech. Jedni są do czegoś przekonani (abstrahując do czego są
przekonani), drudzy nie. Tak samo jedni są TWÓRCAMI inni tylko
odtwórcami. Łącząc te cechy w pary uzyskamy cztery możliwości i te pary
utworzą nam cztery kategorie ról w społeczeństwie, dzielące jak armię.
Dobór osób do ról będzie decydował o sukcesie, albo porażce
narodu/społeczeństwa/grupy...
1. Kadra oficerska: są przekonani i są twórcami.
------------------------------------------------
Są twórcami, bo rozumieją otaczający ich świat i potrafią go
kształtować. Tworzą przekonania i potrafią do nich przekonać innych.
Muszą umieć analizować sytuację, wyciągać wnioski i podejmować decyzje,
a potem radzić ze skutkami tych decyzji.
2. Najemnicy: nie muszą być przekonani ale są twórcami.
----------------------------------------------------
---
Służą swoimi umiejętnościami tworzenia przekonań i przekonywania do nich
na "rynkowych zasadach". Dziś korzystnie wesprzeć jednych, jutro drugich
3. Sierżanci i kaprale: są przekonani, ale to odtwórcy
----------------------------------------------------
---
Niedoceniana sól każdej armii. Wierzą i są przekonani, chociaż ich
przekonania to efekt pracy "twórców". Nie muszą podejmować decyzji, ich
najważniejszym zadaniem jest "bycie wiernym" (choćby i miernym) i
przekonywanie do działania "szeregowców". Ale na innej zasadzie niż
kadra oficerska - ich cechy "dowódcze" oparte są na innych
umiejętnościach...
4. Szeregowcy: ani przekonani, ani twórczy
----------------------------------------------------
---
Ale niezbędni. Niemcy mówią o tym typie "Mitlaufer" - tam pójdzie gdzie
go poprowadzą (ci z poprzednich kategorii)
I teraz np. Korwin-Mikke to taki generał bez oficerów takich jak
chociażby Ziemkiewicz (o najemnikach nie wspominając), próbujący sam
zorganizować i poprowadzić do boju szeregowców. Tłumaczy im wszystko
bezpośrednio, przez co naraża się na totalnie niezrozumienie, a nawet
śmieszność...
Zapraszam do analizy rzeczywistości z uwzględnieniem powyższych
kategorii. Można dostrzec ciekawe rzeczy :-)
Stalker
|