Data: 2002-02-27 12:21:08
Temat: Re: Playboy źródłem wiedzy o facetach ;) byłoRe: stronki z panienkami w necie
Od: Maja Krężel <o...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hanka Skwarczyńska napisała
: Joanno, poważnie? Przyznam się, że dawno Playboya nie czytałam,
: może się coś zmieniło, ale zawsze mi się wydawało, że te teksty
: są raczej utrzymane w klimacie starannego pielęgnowania syndromu
: Piotrusia Pana [...]
: Żeby nie było, najlepszego zdania o Playboyu nie ma też mój TŻ, któremu raz
: na jakiś czas włącza się tryb marudzenia, że na tym świecie nie ma
: "porządnej gazety dla facetów" :)
Prawdę mówiąc mnie też zdziwił ten zachwyt nad "Playboyem", bo miałam w ręku
ze dwa czy trzy egzemplarze i po kilkuminutowym przejrzeniu, odkładałam z
niesmakiem. Gwoli ścisłości niesmak nie dotyczył fotografii (bo to jest w
sumie jedyny atut tego czasopisma), lecz nijakiej treści. Flaki z olejem,
pier...enie o Szopenie i inne takie, dzięki czemu gazetka w zasadzie nadaje
się (IMHO) tylko do poczekalni dentystycznych.
Ale to tylko moje zdanie - wybaczcie wielbiciele "P-boya" ;-))
--
Pozdrawiam
Maja
|