Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Pnącze milin Re: Pnącze milin

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Pnącze milin

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!goblin2!goblin1
!goblin.stu.neva.ru!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.neostrada.pl!unt-spo-
a-02.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
Newsgroups: pl.rec.ogrody
From: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Subject: Re: Pnącze milin
References: <mqipll$spp$1@node2.news.atman.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<mqlh4a$j3q$1@node2.news.atman.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<55cf47e9$0$4775$65785112@news.neostrada.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<55cf9ca1$0$4768$65785112@news.neostrada.pl>
Organization: : : :
Date: Sat, 15 Aug 2015 23:26:53 +0200
User-Agent: slrn/1.0.2 (Linux)
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Message-ID: <s...@f...lasek.waw.pl>
Lines: 78
NNTP-Posting-Host: 77-253-217-116.static.ip.netia.com.pl
X-Trace: 1439674013 unt-rea-a-01.news.neostrada.pl 4771 77.253.217.116:15647
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:239137
Ukryj nagłówki

Pani Ewa napisała:

>> Zawsze mnie to zastanawiało, skąd u pszczelarzy taka pewność
>> siebie, gdy wypowiadają się na temat tego, z czego zrobiony jest
>> sprzedawany przez nich miód. A to lipowy, ten znowu nawłociowy,
>> inny zaś gryczany. Latają wszędzie za tymi swoimi pszczołami,
>> że wszystko wiedzą?
>
> Jak już wyżej napisano - decyduje korelacja czasowa między powstaniem
> miodu a kwitnieniem roślin w najbliższym sąsiedztwie.
> I chyba to się sprawdza, bo w zależności od rodzaju miód ma określoną
> barwę, konsystencję, smak itd. I to jest w dodatku powtarzalne.

Z tym miodem jest więc jak z indiańskimi imionami. Siedzący Byk czy
Wezbrana Rzeka -- to mogło zależeć od tego, co tam w się najbliższym
czasie w okolicach narodzenia działo.

>> A co jeśli któraś taka sprytna, że nie chce jej się zapylać
>> po towar na odległą łąkę i znajdzie sobie alternatywne źródło
>> zaopatrzenia gdzieś w pobliżu? Gucio jej w ulu zrobią za
>> niezbyt dokładą realizację zlecenia pszczelarza.
>
> Podobno aż 12 pszczół pracuje przez całe życie, żeby wyprodukować
> łyżeczkę miodu. Nic więc dziwnego, że i one kombinują, żeby było
> im w życiu łatwiej.

Wliczono w to również trutnie? Bo GUS, gdyby miał tam wyliczyć dane
dotyczące PKB, tak by zrobił. Z pszczołami jest łatwiej, łatwiej
zobaczyć która jak kombinuje. A przynajmniej zobaczyć, która Maja,
a który to Gucio. Badano też mrówki. Z badań wyszło, że bodaj 40%
populacji robotnic przez całe swoje życie nie robi nic pożytecznego.
Chodzą tymi samymi drogami co inne, wędrują z mrowiska na leśną
polanę i z powrotem, ale żadniej nie przyłapano na przenoszeniu
choćby najmniejszej drzazgi. A te targające ciężary nie mają do nich
najmniejszej pretensji. Tak samo się z nimi witaja na szlaku, tak
samo obmacują czułkami, tak samo wymieniają feromony. Uczonym nie
udało się odnaleźć żadnych cech morfologicznych, które odróżniaja
je od mrówek harujących na rzecz korporacji. Nie wiadomo nawet, czy
kombinatorstwo jest cechą wrodzoną, czy nabytą we wczesnym etapie
mrówczego życia.

>> Próbowałem dowiedzieś się czegoś więcej na temat tego chorwackiego
>> miodu. Guglanie za "med od smeća" i podobnymi nie dało rezultatów.
>> Ciekawe jak pszczelarze na ten miód mówią.
>
> Pewnie zaliczają to do miodów wielokwiatowych. ;) A ja tam sobie
> kupiłam słoik miodu mandarynkowego. Ma specyficzny smak, da
> się wyczuć cytrusową nutkę. Ciekawa tylko jestem, czy ten miód
> rzeczywiście powstał z mandarynkowych kwiatów, czy po prostu
> dodali do niego jakieś olejki smakowe.

Z okładki starej płyty przepisałem:

Zauważyłem w pewnej chwili, że mi się wkręcił kleszcz. Wyjąłem go
i utłukłem. Janek z uśmiechem zapytał: "A potrafisz zrobić drugiego
takiego samego?". Głupio mi się zrobiło. Potem te same kleszcze
zaatakowały Janka i spowodowały u niego przykrą chorobę. A po paru
latach znów go odwiedziłem i pszczoła wkręciła mi się we włosy.
Pamiętając tamtą historię popatrzyłem na Janka i pytam, co mam zrobić.
Janek mówi: "Musisz ją popsuć". Ja: "Ale to jest twoja pszczoła".
Janek: "Mam dużo takich pszczół, a musisz ją popsuć, bo inaczej ona
cię użądli".

Tam mają dużo pszczół. Tak dużo, że muszą one czasem błąkać się i
nawet wyjadać resztki ze śmietników. Jednak gdy kwitną mandarynki,
nie trzeba szukać szczęścia w śmietniku, dość jest białego kwiecia.
Po co by ktoś miał się trudzić z jakimis olejkami, skoro te małe
zwierzątka, gdy się zbiorą wraz, to nie tylko łyżeczkę, ale cały
słoik aromatycznego miodu zrobią? Ponadto gdyby mandarynek nie
zapyliły, to by też dżemu mandarynkowego nie było. A jest.

Jarek

--
Był raz dobry świat
malowany na kartach ksiąg stu
Gdzie Bóg -- był jak człek
a człek -- był jak Bóg

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
16.08 FEniks
16.08 Pszemol
16.08 Jarosław Sokołowski
16.08 Johnny
16.08 Pszemol
16.08 Jarosław Sokołowski
16.08 Johnny
16.08 Jacek
17.08 FEniks
17.08 FEniks
17.08 Pszemol
17.08 Jarosław Sokołowski
17.08 Jarosław Sokołowski
18.08 FEniks
18.08 Pszemol
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test
jeszcze raz - co za roślina
jaka to roślina ?
Chwastnica w trawniku
rośliny inwazyjne- walka z wiatrakami?
aronia na jarząbie coś sie dzieje
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6