Data: 2008-12-31 16:34:05
Temat: Re: Po Świętach
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Fragile" napisał w wiadomości:>
...
A te bale, strojenie sie, kurwa ich mac - holota w chuj.
To tez mnie doluje... To wyfiokowanie i sztucznosc. Te przylepione do
twarzy usmiechy - najpierw kurtuazyjne, z "uplywem alkoholu" coraz
smielsze i coraz bardziej "obslinione", ze o zachowaniu nie wspomne...
Wokol wszyscy sie bawia, krzycza, smieja się, a ja patrze na to ze
zdziwieniem, i nie wiem, z czego sie tak ludziska ciesza akurat tego
dnia...
No i sprawa dla mnie najwazniejsza, i najsmutniejsza. Te miliardy
wysadzone w powietrze, to przesciganie się, który kraj, które miasto
pieknej, glosniej, bogaciej powita Nowy Rok... A ludzie w roznych
zakatkach swiata gloduja, marzna, cierpia. Zawsze się zastanawiam, ile
dzieci np. w Afryce można by nakarmic, napoic i wyleczyc za te
miliardy wywalone w obchodzenie Sylwestra...
Tak już jest, że jedni starają się coś dla tych głodujących i cierpiących
zrobić, inni wolą zrobić coś dla rodzimych biedaków, a nie dla obcych, a
jeszcze inni cierpią tylko patrząc na globalną niesprawiedliwość...
--
pozdrawiam
michał
|