Data: 2006-07-06 15:55:45
Temat: Re: Po co ży - jemy?
Od: "slawek" <slawekopty(usuń)@gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah> napisał
w wiadomości news:e8in98$k37$1@inews.gazeta.pl...
> "Daniel zaś powiedział do strażnika, którego ustanowił nadzorca służby
> dworskiej nad Danielem, Chananiaszem, Miszaelem i Azariaszem: "Poddaj
> sługi twoje dziesięciodniowej próbie: niech nam dają jarzyny do jedzenia
> i wodę do picia. Wtedy zobaczysz, jak my wyglądamy, a jak wyglądają
> młodzieńcy jedzący potrawy królewskie i postąpisz ze swoimi sługami
> według tego, co widziałeś". Przystał na to żądanie i poddał ich
> dziesięciodniowej próbie. A po upływie dziesięciu dni wygląd ich był
> lepszy i zdrowszy niż innych młodzieńców, którzy spożywali potrawy
> królewskie. Strażnik zabierał więc ich potrawy i wino do picia, a
> podawał im jarzyny." Ksiega Daniela 1,11-16
Oj bardzo kiepsko z twoim zrozumieniem Biblii ;( to był wybieg aby nie
musieli zjadać potraw królewskich, które zawierały pokarm czysty i
nieczysty, w owym czasie ( teraz także wsród ortodoksów ) bardzo szczegółowo
trzymano się zaleceń "dietetycznych" opisanych w Zakonie, warzywa były pod
tym względem bezpieczne bo wszystkie są czyste ;)
--
"Wiec jednak upaly daja sie we znaki optymalnym, a przynajmniej jednemu.
Chyba ze to nie kwestia upalu, a diety?" Marcin 'Cooler' Kuliński
|