Data: 2008-01-14 16:03:29
Temat: Re: Po co żyć?
Od: Ikselka <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 14 Jan 2008 09:58:18 -0600, Pszemol napisał(a):
> "Ikselka" <i...@w...pl> wrote in message
news:stjnutlplz8t.8ljau08g8nz6.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 11 Jan 2008 15:42:42 -0600, Pszemol napisał(a):
>>
>>> "Ikselka" <i...@w...pl> wrote in message
news:ehs5ng8z24ft.cf5guqne5yaa.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Thu, 10 Jan 2008 09:13:42 -0600, Pszemol napisał(a):
>>>>
>>>>
>>>>> Imitation is the best form of flatery.
>>>>
>>>> Czy użycie języka obcego może być specjalnym środkiem wyrażania siebie?
>>>> ;-P
>>>
>>> Ten jezyk nie jest dla mnie obcy - mieszkam i pracuje w USA.
>>> Po prostu mi sie "wyrwalo". Czasami mi sie bezwiednie te
>>> dwa jezyki mieszaja. Tak to juz czasem bywa na emigracji...
>>
>> To akurat rozumiem. Jednak gdybyś mieszkał i pracował na Antarktydzie i
>> stamtąd pisał ten post, to w jakim języku byłoby to dopowiedzenie?
>> ;-)
>
> Pewnie tez po angielsku bo to dzis uniwersalny, swiatowy jezyk.
> Dlaczego akurat pytasz o Antarktyde?
Ponieważ tam nie ma tłumów, z którymi używanie non stop jakiegoś wspólnego
języka powoduje naturalny mechanizm używania go także w myślach i
spontanicznych wypowiedziach oraz snach...
--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P
|