Data: 2008-01-14 21:22:29
Temat: Re: Po co żyć?
Od: Ikselka <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 14 Jan 2008 22:01:07 +0100, Robakks napisał(a):
> "Ikselka" <i...@w...pl>
> news:xw10pa9kwv4p.nwqduoayuxje.dlg@40tude.net...
>> Dnia Mon, 14 Jan 2008 20:26:47 +0100, Robakks napisał(a):
>
>>> Czy Pani zdaniem słowa: "dowodzić własnych racji" oznaczają
>>> "przekonywanie kogokolwiek"???
>
>> Jeśli zatem uda nam się dowieść własnej racji, to automatycznie powinno
>> załatwić sprawę przekonania pozostałych o naszej słuszności :-)
>> Tak?
>> Bo poprawny dowód musi przekonywać nieprzekonanych, jeśli mają oni
>> naukowy stosunek do świata ;-)
>> --
>> XL wiosenna
>
> To ciekawe. :-)
> Zamek z kluczem stanowią parę, ale klucz może otworzyć tylko jeden
> zamek o numerze takim jak na kluczu.
> Zamek jest otwarty gdy klucz jest w zamku.
> twierdzenie:
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
> jeśli wszystkie zamki są otwarte i żaden klucz nie jest bez zamka
> to ilość kluczy i zamków jest jednakowa.
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
> Czy to twierdzenie wymaga dowodu? ;-)
Nie dla wszystkich wymaga, ale może być (na życzenie) dowiedzione, lub
inaczej: musi być możliwy jego dowód, tutaj np. przy pomocy definicji
odwzorowania różnowartościowego wzajemnie jednoznacznego.
Zejdźmy niżej: czy wymagają dowodu aksjomaty? - nie, o ich słuszności się
nikogo nie przekonuje, są to twierdzenia nie podlegające dyskusji,
dyskutuje się na tematy bardziej złożone, niż aksjomaty.
Aksjomatów używa sie do dowodów bardziej skomplikowanych twierdzen.
--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P
|