Poddaję się

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 528

261. Data: 2010-03-09 22:40:40

Temat: Re: Poddaję się
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 09 Mar 2010 22:49:12 +0100, Paulinka napisał(a):

> a już na pewno nie
> uznaję romansu jako niebyłego ze ze względu na to, że jest się w
> nieformalnym związku.

Nieformalny związek to w sumie taki dłuższy lub krótszy romans. Romans to
taki dłuższy lub krótszy nieformalny zwiazek.
Więc o co chodzi?
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

262. Data: 2010-03-09 22:44:01

Temat: Re: Poddaję się
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 09 Mar 2010 22:51:33 +0100, Paulinka napisał(a):

> XL pisze:
>> Dnia Tue, 09 Mar 2010 22:39:13 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Tue, 09 Mar 2010 22:17:30 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> XL pisze:
>>>>>> Dnia Tue, 9 Mar 2010 21:29:11 +0100, Ender napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Sam również generuję zyski dla innych.
>>>>>>> I jeśli ktoś potrafi mnie wykorzystać i zrobi to z głową,
>>>>>>> zasłuży prędzej na mój szacunek niż pretensje.
>>>>>>> W ogólnym rozrachunku to będzie uczciwa wymiana.
>>>>>> Dokładnie. I vice ja :-)
>>>>> I fakt, że Ender żyje w nieformalnym związku, zdradza swoją partnerkę z
>>>>> rozmysłem, nie zamierza mieć dzieci, tak Was do siebie zbliża?
>>>>
>>>> Raczej właściwe=prawidłowe rozumienie faktu niebycia zamężną/żonatym w
>>>> kontekście zdrady jako zjawiska następującego tylko i wyłącznie (!!!) po
>>>> obietnicy/deklaracji wyłączności, obietnicy wyrażonej w jasnej i wyraźnej
>>>> dla partnerów i otoczenia formie.
>>>> Której to obietnicy Ender i jego Partnerka sobie nie byli dali, co
>>>> pozostawia sytuację jasną dla obojga oraz ich otoczenia.
>>> XL rujnujesz mój szacunek do Ciebie. Zapięłaś koszulę, a guziki
>>> strzelają pod sufit.
>>
>> Piszę coś innego, niż kiedykolwiek na temat Endera i mojego stosunku do
>> zdrady?
>
> Zaklepujesz swoją powagą zdradę. A Ender się cieszy, bo ma obliczu
> autorytetu poparcie.

Nie przypisuj mi niczego, czego nie powiedziałam. Zdrada to naruszenie
obietnicy, w tym obietnicy lojalności (w wielu sprawach, także w
interesach, obronności itp ).
Obietnica w związku to... deklaracja zawarcia małżeństwa lub małżeństwo.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

263. Data: 2010-03-09 22:47:37

Temat: Re: Poddaję się
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 09 Mar 2010 22:53:59 +0100, medea napisał(a):

> XL pisze:
>> Dnia Tue, 09 Mar 2010 22:11:59 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> Ender pisze:
>>>> medea pisze:
>>>>> Ender pisze:
>>>>>
>>>>>> Natomiast twoje wielokrotne tutaj zachowanie,
>>>>>> miało miejsce przy mnie np. u mojej tż tylko raz.
>>>>>> Porozmawialiśmy sobie potem szczerze w 4 oczy.
>>>>>> Najpierw się rozpłakała, ale przemyślała to sobie i przyznała mi rację.
>>>>> A Ty myślisz, że dlaczego napisałam, że unikam takich typów?
>>>> Z powodu prawdopodobnej rozpierduchy w kurniku
>>>> i utraty upierzenia w ferworze popłochu? ;-P
>>> Straciłam już ogonek? ;)
>>>
>>> Ewa
>>
>> Jeszcze Ci pare piórek zostało, a potem już pod moje skrzydełka - miejsce
>> się znajdzie dla wszystkich wyłysiałych w walce ;-PPP
>
> Już wolę do rosołu trafić. ;-P
>
> Ewa

No tak, typowo kurze zachowanie :-)
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

264. Data: 2010-03-09 22:48:53

Temat: Re: Poddaję się
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 09 Mar 2010 22:58:09 +0100, medea napisał(a):

> Qrczak pisze:
>> Dnia 2010-03-09 22:28, niebożę medea wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
>>> Vilar pisze:
>>>
>>>> Hah, jak widzę, idea Medei "wybory Miss PSP", trafiły na podatny
>>>> grunt......
>>>
>>> Ja już nawet na jutro umówiłam fryzjera z tej okazji. ;)
>>
>> To ja się może umyję.
>
> Poczekaj z tym do jutra, może idea upadnie i nie warto się trudzić.
>
> Ewa

To jeszcze nie upadła? - przeciez i tak ja wygrywam w przedbiegch :-)
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

265. Data: 2010-03-09 22:49:54

Temat: Re: Poddaję się
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 9 Mar 2010 23:03:10 +0100, Chiron napisał(a):

> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:hn63s9$ji0$1@inews.gazeta.pl...
>> Chiron pisze:
>>> Czemu Ixi? IMO- bo nie pisze: mąż mnie zdradza, nie mam na czynsz a stary
>>> chleje 3 tydzień z kumplami tylko coś przeciwnego.
>>
>> A czy pozostale grupowiczki pisza, ze "mąż je zdradza, nie mają na czynsz
>> a stary chleje 3 tydzień z kumplami" i za to wlasnie "nie obrywaja"?
>>
>>> IMO- Ixi lubi to po prostu pokazywać
>>
>> Slowo nachalnosc doskonale tu pasuje.
>
>
> No dobrze: nachalność pokazywania swojego życia, wtykania innym przd oczy.
> Pytanie: komu i dlaczego to przeszkadza?

Lepiej nie pytać :-)
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

266. Data: 2010-03-09 22:51:43

Temat: Re: Poddaję się
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 9 Mar 2010 23:07:27 +0100, Chiron napisał(a):

> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:13mdhnx19oe15$.1g9pbgbx6et5u$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 9 Mar 2010 10:48:58 +0100, Chiron napisał(a):
>>
>>> Jednak gdybym to przeczytał teściowi, co napisałeś- nie muszę Ci
>>> chyba pisać, jak by się zachował?
>>
>> Policjanci ćwiczą na strzelnicach strzelanie "na pamięć", co w sumie jest
>> strzelaniem "na słuch". Moze mysliwi niekoniecznie.
>
> Jedynie nieliczni ćwiczą strzelanie na słuch. I nawet nie są to
> antyterroryści. Jeśli chodzi o myśliwych: wolno strzelić do zwierzęcia
> jedynie, jeśli można oddać "pewny strzał". Chodzi o uniknięcie zranień
> zwierząt, a także postrzałów ludzi. Strzał na słuch odpada:-)

Chirku, ja nie strzelałam do zwierząt, ale do tarcz i masztów flagowych,
które stały sobie spokojnie w miejscu :-)
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

267. Data: 2010-03-09 22:54:44

Temat: Re: Poddaję się
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 09 Mar 2010 23:12:19 +0100, medea napisał(a):

> XL pisze:
>> Dnia Tue, 09 Mar 2010 22:33:48 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>
>>>> Jeśli już znowu portfel - w moim jest tylko karta kredytowa i kilka
>>>> bankomatowych; jest więc bardzo cienki i to jest wygodne, bo noszę małe
>>>> torebki ostatnio. Wiec skąd to skojarzenie, że jak portfel, to wypasiony...
>>> Chyba tylko stąd, że my nosimy zwykłe portfele wypchane moniakami, a
>>> nawet czasem zdarza nam się iść do sklepu z dziecięcą świnką-skarbonką,
>>> kiedy głód przypili. Karty kredytowej żadna z nas na oczy nigdy nie
>>> widziała.
>>
>>
>> A to co ma być?
>
> Nic. Ja lubię duże.
>
> Ewa

Ja jak najmniejsze.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

268. Data: 2010-03-09 23:56:00

Temat: Re: Poddaję się
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "XL" napisał:

> >>>> Wierzę, że Ikselka zarówno wszystko widzi, jak i słyszy.
> >>> ... oraz czuje. Każdym nerwem, ba! każdą komórką z osobna (p.
> >>> wątek z nutką a la Kaspar Hauser).
> >> Wiesz skarbie, zazdrość to takie niezbyt ładne uczucie i zachowanie.
> >> Nie chesz skoczyć zobaczyć, czy na podwórku ciebie nie ma? ;-)
> > Jaka zazdrość? Jaka zazdrość?
> > Uwielbienie w czystej postaci!
> Od miłosśi tylko krok do nienawiści - czy jakoś tak ;-PPP

Nie ma miłooooooooości bez zazdroooooooości :)))

--
Pozdrawiam - Aicha (czująca wyłącznie efekty działania interleukiny
pierwszej na ośrodek termoregulacji :D)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

269. Data: 2010-03-09 23:57:25

Temat: Re: Poddaję się
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ender" napisał:

> >>>> Wierzę, że Ikselka zarówno wszystko widzi, jak i słyszy.
> >>> ... oraz czuje. Każdym nerwem, ba! każdą komórką z osobna (p.
> >>> wątek z nutką a la Kaspar Hauser).
> >> Wiesz skarbie, zazdrość to takie niezbyt ładne uczucie i zachowanie.
> >> Nie chesz skoczyć zobaczyć, czy na podwórku ciebie nie ma? ;-)
> > Mnie wystarczy, że dostaję duszności gotując rosół albo przechodząc
> > obok każdego palacza tudzież posiadacza zatęchłej jesionki trzymanej
> > np. w starej kamienicy. Większego natężenia receptowanych bodźców
> > bym nie przeżyła bez sterydów, których staram się unikać:>
> Dlatego prosiłem, żebyś skoczyła na podwórek, na świeże powietrze,
> zwłaszcza jak pojawiły ci się dodatkowo duszności ;-)

Podwórko jest dla mnie śmietelnym zagrożeniem ;)))

--
Pozdrawiam - Aicha (bezpieczna ino w domu)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

270. Data: 2010-03-10 03:49:09

Temat: Re: Poddaję się
Od: " Iwon(K)a" <i...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ender <e...@n...net> napisał(a):

> Iwon(K)a pisze:
> > Vilar <v...@U...TO.op.pl> napisał(a):
> >
> >> Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
> >> news:hn56ou$fdr$2@news.onet.pl...
> >>> Vilar pisze:
> >>>> Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
> >>>> news:hn54bl$62f$1@news.onet.pl...
> >>>>
> >>>> Kalibruj, kalibruj.
> >>>> A potem strzelaj na słuch.
> >>> Skąd ta żądza krwi u ciebie.
> >>> Normalnie nie poznaję niektórych Pań?
> >>> ENder
> >> Coś nie tak poszło na linii interpretacyjnej.
> >
> >
> > on interpretuje niedowidzac, na sluch. A gluchy jak pien.
>
> No powtórz to jeszcze ze 2 razy,
> a potem znowu spróbuj o coś zagadać, damo ;-)

chcialam zeby ci sie latwiej trafilo, wacpan.

i.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/